Nvidia Freestyle pozwala na modyfikację wyglądu gier w czasie rzeczywistym
Przed kilkoma dniami firma Nvidia wypuściła ciekawe narzędzie Freestyle, służące do modyfikowania wyglądu gier. Jak sprawdza się ono w praktyce?

- narzędzie pozwalające na modyfikowanie wyglądu gier;
- obecnie obsługuje sto tytułów;
- dostępne wraz z najnowszymi sterownikami GeForce.
Kilka dni temu firma Nvidia wypuściła nową paczkę sterowników GeForce, w której pojawiło się narzędzie Nvidia Freestyle. Przeszło ono w sumie bez większego echa, ale w serwisie DSOGaming postanowiono sprawdzić, jak nowa funkcja wypada w praktyce i okazało się, że chyba warto się nią zainteresować.
Ogólne założenia Freestyle są bardzo proste. Oprogramowanie pozwala na modyfikowanie wyglądu wybranych gier, zmieniając chociażby nasycenie kolorów, dodając czarnobiały filtr itd. (łącznie do dyspozycji oddano 15 filtrów i 38 ustawień). Obecnie obsługuje ono sto gier, z czego większość to wysokobudżetowe produkcje z ostatnich lat. Listę tytułów znajdziecie w tym miejscu.
Na razie nie brzmi to jakoś superfascynująco, ale w praktyce jest to bardzo fajny bajer. Narzędzie umożliwia bowiem wprowadzanie wszystkich zmian w czasie rzeczywistym, podczas gry. Krótko pisząc, rezultaty poruszania suwakami odpowiedzialnymi za efekty postprocesowe widoczne są od razu.
Niestety Freestyle ma też jedną wadę. Korzystanie z niego wpływa na wydajność gier. Ekipa DSOGaming sprawdziła trzy produkcje – Need for Speed: Payback, Assassin’s Creed Origins i The Evil Within 2 – w każdym przypadku notując spadek animacji w granicach od 5 do nawet 10 klatek na sekundę.
Poniżej zamieszczamy kilka opublikowanych screenów. Ich autor nie chciał zaburzać oryginalnej koncepcji, więc wprowadzone zmiany nie są drastyczne, ale widoczne. Po więcej odsyłamy do źródła.
Więcej:NVIDIA App 11.0.5.266 z DLSS Override w Borderlands 4 i Dying Light: The Beast
Komentarze czytelników
korniszon_śmierci Centurion
Bosh, będą sie wszyscy teraz jarać, że po kilku latach NVIDIA dodała "Freestyle"
SweetFX, ReShade, MasterEffect, ENB od dawna dostępne i nie potrzebują "Nvidia seal of approval" żeby łaskawie się uruchomiły z grą "na oficjalnej wspieranej liście".
Franusss Generał

Normalnie REWOLUCJA :D
Podkręcenie kolorów przez nakładanie filtrów i zwiększenie kontrastu.
Szał :).
dzl Legend

Wyjdzie z tym jak z Anselem, który na obecna chwilę ma tylko 35 wspieranych gier i faktycznie nikt go nie używa, bo taniej zaimplementować odpowiednią opcje fotograficzna w grze, a osoby pasjonujące się robieniem fotografii w grach maja już od lat narzędzia do których się przyzwyczaili.
Freestyle wygląda na proste filtry, które bledną w porównaniu do Reshade'a oferującego własną metodę okluzji otoczenia, głębi pola(DoF), czy masę filtrów wyostrzających i koloryzujących chociażby znany z fotografii LUT.
May_3 Chorąży

I Nvidia zajmuje się takimi bzdurami jednocześnie sprzedając karty za grube tysiące, kpina z graczy.