Nowa linia gadżetów od Nintendo odniosła ogromny sukces w Japonii. Gracze odkryli, że części breloków mogą działać jako w pełni funkcjonalne części zamienne do oryginalnych kontrolerów.
Na początku tygodnia Nintendo ogłosiło, że wypuszcza na rynek nową edycję breloków do kluczy. Nostalgiczne gadżety cieszą się w Japonii ogromną popularnością, a pod sklepem w Tokio ustawiają się gigantyczne kolejki. Gracze odkryli również, że części z zabawek mogą zostać użyte w prawdziwych kontrolerach.
Jedynym miejscem, w jakim obecnie jesteśmy w stanie zdobyć nostalgiczne gadżety jest Japonia. W sklepie Nintendo w Tokio postawiono maszynę gashapon, popularne w Azji urządzenie, które po włożeniu monety wydaje nam jeden losowy brelok z nowej kolekcji.
Prawie od razu po ogłoszeniu, w sklepie Nintendo pojawiły się tłumy ludzi. Według znajdujących się na miejscu osób, kolejka zapełniła cały sklep, a następni chętni ustawiali się przed wejściem. Nie wiadomo obecnie, czy Nintendo planuje nałożyć jakieś ograniczenia na ilość gier na automacie.
Zaledwie kilka godzin po premierze gracze odkryli, że elementy, z których składają się gadżety, mogą bez problemu działać jako części zamienne. Użytkownik doben_ssb opublikował zdjęcia i filmy, na których widać w pełni działający gamepad do konsoli GameCube.
Inny użytkownik, mizure3213, potwierdził również, że elementy gadżetu nawiązującego do legendarnego kontrolera dla konsoli SNES są w pełni funkcjonalne. Oryginalna konfiguracja kolorów zawierała niebieski, czerwony, zielony oraz żółty, natomiast elementy z breloka umożliwią ich wymianę na wydanie amerykańskie, składające się z fioletowego i niebieskiego.
Podczas dyskusji na Reddicie pojawiły się również głosy, że kompatybilność elementów breloków z oryginalnymi kontrolerami nie jest przypadkowa. Według komentujących, jest to genialny zabieg Nintendo, które wykorzystało stare, nieużywane części w swoich nowych produktach.
Nie ma obecnie informacji o tym, czy Nintendo planuje wydać breloki w innych krajach. Mimo ogromnego zainteresowania i zachwytu graczy, którzy domagają się pełnej dystrybucji, obecnie jedynym miejscem, w którym możemy je dostać, jest Japonia.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Autor: Andrzej Krzemiński
Do GRYOnline.pl dołączył w maju 2024 roku, rozpoczynając swoją przygodę z profesjonalnym pisaniem w dziale technologicznym. Jest miłośnikiem eksperymentalnego hip-hopu oraz książek psychologicznych i filozoficznych, które kolekcjonuje. W wieku 7 lat kuzyn wprowadził go w świat gier i od tego czasu nie może się od nich oderwać. W przeszłości spędzał długie godziny na grach multiplayer, takich jak League of Legends, Valorant i Rainbow Six: Siege. Obecnie skupia się na strategiach, produkcjach indie i j-RPG. Jest największym fanem japońskich gier, w szczególności twórczości studia Atlus z serią gier Persona na czele oraz gry Nier: Automata. W tym roku planuje rozpocząć studia na Uniwersytecie Jagiellońskim.