Nintendo okiem byłego pracownika: „raj dla geniuszy”, ale „piekło dla przeciętniaków”
Wyrafinowana kultura pracy, jakiej w krajach postkomunistycznych ze świecą szukać: "Miura [...] podkreślił, że nie żywi żadnych złych emocji wobec Nintendo. [...] stałe działanie w środowisku osób niezwykle utalentowanych [...] okazało się na dłuższą metę nie być dla niego"
Ludzie się dziwią, że nikt nie czyta wypocinek na golu jak większość jest dosłownie taka jak ten news. „raj dla geniuszy”, ale „piekło dla przeciętniaków”, w tytule jest wszystko bo w samym artykule nie ma dosłownie nic więcej opisane zero treści. Może warto by było napisać coś o przemyśleniach pana Koichi Miura?
Super, że podaliście link do pełnej rozmowy po japońsku, przeciętny golowicz na pewno zapozna się z tematem bo przecież umie w Japoński.
Gugiel Trans-Latte: [ctrl]+[c] [ctrl]+[v]
W newsie napisałem również, o tym co "dała mu" praca w japońskim gigancie , a także co dokładnie znaczy "raj dla geniuszy" - wspomniany natłok pomysłów wokół.
Wybacz, że nie wymyśliłem nic od siebie.
Link do rozmowy oczywiście podaje po japońsku, ponieważ rzetelność dziennikarska wymaga, aby linkować do źródeł oryginalnych. Z drugiej strony odniosłem się do innego źródła, już przetłumaczonego na język angielski aka Eurogamer. Pozdrawiam.
Zgadzam się z tobą, że informacji w wiadomości jest niewiele, mimo to news posiada swój przekaz i dostarcza ciekawych informacji, chociażby to, że w Nintendo pracuje wiele osób o nietuzinkowym talencie, dlatego też firma wypuszcza na rynek bardzo dobre tytuły, które są wynikiem kreatywności twórców.
Takich małych wiadomości w serwisie nie ma zbyt wiele, więc nie przesadzajmy. Newsroom tworzy dużo różnych treści, czasem są to małe rzeczy jak ta, a czasem rozbudowane analizy itp.
Pewnie chodzi Ci, że jest to w pewnym sensie „lanie wody”, no ale jakoś trzeba wypełniać jakiś tam „z góry” założony standard. Streściłbym wiadomość do 2 zdań to by było w komentarzach, że "co to za fuszerka". Starałem się podać jak najwięcej informacji na podstawie wypowiedzi twórcy, o której piszą też inne serwisy - w podobnej formie.
Caly zart polega na tym, ze istnieje cos takiego jak zawodowy profesjonalizm i kultura japonska z jej podejsciem do pracy - wiec „raj dla geniuszy”, ale „piekło dla przeciętniaków” to juz jest extrawagancja informacyjna z ktorej mozna by wyciagnac ze stosunek pracy/placy dla szarych trybikow nie jest atrakcyjny, a cala reszta to szablon i jako taki zawiera 0 (zero) informacji...