„Nie czytaj tego, jesteś głupi?” Autor cenionej mangi ostro skrytykował fanów, którzy czytają pirackie wersje jego dzieła

Autor lubianego seinena nie szczędził słów krytyki czytelnikom sięgającym po pirackie wersje jego mangi. Toshio Sako niezależnie od dostępności jego dzieł, kategorycznie sprzeciwia się nielegalnym kopiom.

cooldown.pl

Edyta Jastrzębska

„Nie czytaj tego, jesteś głupi?” Autor cenionej mangi ostro skrytykował fanów, którzy czytają pirackie wersje jego dzieła, źródło grafiki: Usogui, Toshio Sako, Shueisha, 2006.
„Nie czytaj tego, jesteś głupi?” Autor cenionej mangi ostro skrytykował fanów, którzy czytają pirackie wersje jego dzieła Źródło: Usogui, Toshio Sako, Shueisha, 2006.

Piractwo jest powszechnie kontrowersyjnym tematem, który ostatnio dużo emocji wzbudza w społeczności fanów anime i mangi w związku ze zwiększającą się walką z tą działalnością, a także nierówną dostępnością tytułów na rynku międzynarodowym. Pochodzące z Japonii produkcje często nie docierają poza kraj swojego pochodzenia lub rynek azjatycki, co napędza działalność piracką.

Tej jednak kategorycznie sprzeciwia się autor Usogui, Toshio Sako, który ostro skrytykował fanów czytających pirackie wersje jego mangi. Mangaki nie obchodzi to, że jego tytuł nie jest wydawany poza Japonią, gdzie można znaleźć go tylko w języku japońskim, co mocno ogranicza dostęp do Usogui. Sako jasno wyraził swoje stanowisko, że nie popiera piractwa, niezależnie od dostępności jego dzieła i tego, czy to cokolwiek zmienia w kwestii jego zarobków.

Dyskusja na ten temat wywiązała się po tym, jak jeden fan Usogui zapytał Sako, czy za „złą rzecz” uważa czytanie pirackich wersji mangi, gdy nie jest ona oficjalnie wydawana w danym regionie. Odpowiedź mangaki nie pozostawia żadnych wątpliwości.

Nie czytaj tego, jesteś głupi?

Podczas kilkudniowej dyskusji obie strony podzieliły się swoimi argumentami. Zwolennicy czytania wersji pirackich zaznaczali, że „zupełnie w porządku” jest sięganie po wersje pirackie, gdy w danym kraju nie ma oficjalnego wydania i nie fair jest zabranianie tego przez autora. Przekonują, że twórca „finansowo nic na tym nie traci”, a „pomysł, że coś jest niedozwolone tylko dlatego, że autor tego zabronił, jest niezwykle naiwny i nie sprawdza się poza Japonią”.

Toshiro Sako nie dał jednak przekonać się drugiej stronie. Zszokowany przypomniał o prawach autorskich oraz o tym, że niezależnie od dostępności, piractwo nie jest legalne. Nie uważa, że dostęp do jego dzieł jest czymś niezbędnym, bez czego czytelnicy z innych krajów nie mogliby się obejść, dlatego według sugestii Sako, jeśli nie są w stanie pozyskać mangi w legalny sposób, nie powinni szukać dostępu w sposób niezgodny z prawem.

Miło mi cię poznać, nazywam się Sako. Mówisz dość szokujące rzeczy. Czy słyszałeś o prawach autorskich? Wygląda na to, że nie rozumiesz, o czym mówię. Nielegalne kopiowanie jest nielegalne, a ty je promujesz. Czy to w porządku?

Ożywiona dyskusja trwała kilka dni, a podczas niej padały z obu stron różne argumenty oraz wyzwiska. Zwolennicy piractwa obstawali przy tym, iż autorzy nie mają prawa do sprzeciwu, gdy ich dzieła nie są dostępne na danym rynku i nie powinni ograniczać dostępności fanom stamtąd. Zaś Sako z przeciwnikami piractwa dalej utrzymywał, że to nie jest legalne, a wsparcie fanów, którzy czytają pirackie wersje jest „wątpliwe”.

Ostatnimi czasy twórcy z Japonii bardziej zaangażowali się w walkę z piractwem, w związku z czym zamykane są kolejne strony, na których znajdują się pirackie wersje anime. Dodatkowo autorzy nawołują do tego, aby czekać na oficjalne wydania, zamiast polegać na leakerach.

Podobało się?

4

Edyta Jastrzębska

Autor: Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

Nastąpił długo wyczekiwany koniec rozwoju Suicide Squad. Ostatnia aktualizacja przynosi pożądaną opcję i wyjaśnienie fabuły

Następny
Nastąpił długo wyczekiwany koniec rozwoju Suicide Squad. Ostatnia aktualizacja przynosi pożądaną opcję i wyjaśnienie fabuły

Kontynuacja znanej gry MOBA dostępna za darmo na wszystkich platformach. SMITE 2 z rekordową popularnością na Steamie

Poprzedni
Kontynuacja znanej gry MOBA dostępna za darmo na wszystkich platformach. SMITE 2 z rekordową popularnością na Steamie

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl