Nie AAA, lecz indyki i AA ukształtują branżę gier. Wydawca Space Marine komentuje sytuację na rynku
GRY AAA = 60% marketing i zostaje nam marne A+.
w grach AA nie jest mozliwe np. cos takiego https://www.youtube.com/watch?v=Ce5FuwajUD4
nie zrobi sie tez god of wara czy rdr 2.
pierwsze o czym mysle jak widze AA to paskudnie zanimowane manekiny w cutscenkach zamiast normalnie wygladajacych postaci.
ale do gier typu hades 2 to jak najbardziej duzy budzet nie jest potrzebny.
https://m.youtube.com/watch?v=60_H8O8JjaE&pp=ygUkZXJpa3Nob2xtIHRoZSBzdG9sZW4gZHJlYW0gY3V0c2NlbmVz
Tak tak. Nie jest możliwe. Bzdury.
AA i indie jest tak zróżnicowane, że są i ładne animacje i stylizowane na retro "kołki". Do wyboru do koloru - czyli w sumie coś czego AAA nie ma - różnorodności.
To żeś przykład dał. Przecież tu nie ma żadnej mimiki. Ruszają usta jak jakieś pacynki. Twarze poza mięśniami ust nie mają żadnych innych.
calkiem ladnie wygladaja te cutscenki w eriksholm. a teraz zobacz jak wyglada walka w tlou 2 (a ja wkleilem wlasnie walke z tlou 2 a nie cutscenki) a jak w eriksholm i zobaczysz dokladnie o co mi chodzi. i sie dowiesz tez czemu tlou 2 sprzedal kilkanascie milionow kopii, a eriksholm ma 491 graczy w peaku na steamie xd
tak, tak, udowadniaj dalej ze gry AA moga miec walke w takiej jakosci jaka jest w TLOU2 xd
sa calkiem roznorodne gry AAA, masz ostatnio przyklad Death Stranding 2 - tylko ciekawe ze jakos mnostwo ludzi narzeka na ta dziwnosc w DS2 i chcieliby zeby byla bardziej standardowym AAA, no ciekawe, co? Jak Elden Ring czy jakies inne soulslike'i wychodzily to tez sa placze ze gracze chca by to byly standardowe gry a nie jakies powydziwiane estusy i ogniska.
To żeś przykład dał. Przecież tu nie ma żadnej mimiki. Ruszają usta jak jakieś pacynki. Twarze poza mięśniami ust nie mają żadnych innych.
Przecież jest mimika naturalna, taka jaką używa się podczas rozmowy. To nie Hellblade ani osoby z tikami, które co kilka sekund będą zmieniać spojrzenie czy na zmianę unosić brwi itp.
calkiem ladnie wygladaja te cutscenki w eriksholm. a teraz zobacz jak wyglada walka w tlou 2 (a ja wkleilem wlasnie walke z tlou 2 a nie cutscenki) a jak w eriksholm i zobaczysz dokladnie o co mi chodzi. i sie dowiesz tez czemu tlou 2 sprzedal kilkanascie milionow kopii, a eriksholm ma 491 graczy w peaku na steamie xd
Dlatego podałem bardzo niszowe AA, które ładnie się prezentuje. A co walki to takową/podobną posiada chociażby A Plague Tale. Jeśli by jeszcze zmienić perspektywę to znajdzie się więcej tytułów z widowiskową walką. Może nie jest ich ogrom, bo budżet i zasoby ludzkie dla większości takich studiów jest poza zasięgiem, ale z czasem będzie powstawać takich gier AA i indie zbliżonych w wielu elementach do AAA.
no chlopie, plague tale to kompletnie nie ta liga jesli chodzi o widowiskowosc walki
skad ty wiesz ze beda powstawac AA i indie zblizone w wielu elementach do AAA? widziales jakie peaki graczy na steamie maja hellblade 2, plaguetale: requiem, czy eriksholm? sorry, ale raczej zapowiada sie na to ze gry AA to bedzie raczej cos w stylu Roadcraft a nie TLOU 2, lol
Peak nie ma znaczenia i nie decyduje o tym, czy gra jest świetna. Gdyby tak było to TLoU nie miałoby startu do chociażby gry PEAK. To tylko popularność.
Oczywiście, że będą. Wystarczy obczaić ILL, Pioner, Unrecord, Reanimal, Neon Berlin 2087, Light of Motiram, Black State, czy Light No Fire, by stwierdzić, że ta granica ostatecznego produktu się zaciera.
Gry AAA mogą być kreatywne i nie muszą być dla "każdego" Taki Death Stranding, KOjima tworzy gry specyficzne właśnie i jakoś gra odniosła sukces. Własnie w tych duzych produkcjach mozna stworzyć coś świerzego z racji na budżet, no ale dziś lepiej klepać co juz znamy i wiekszość kasy przepalić na reklame.
No niestety, bez budżetu wielu rzeczy się nie przeskoczy. Nawet jak twórcy są najbardziej kreatywnymi osobami. Bez top budżetu można dopracować jeden element, a reszta po łepkach.
Żadna gra AA nie będzie miała takiego rozmachu jak RDR2, Wiedźmin 3 czy CP2077, bo na to potrzeba siana. Na samo napisanie utworów, do takiego W3 czy CP, wydano pewnie niewiele mniej niż budżet gierki AA.
Takie Disco Elasium przez mały budżet musiało wyzbyć się całego estońskiego klimatu z książki na rzecz typowo zachodniego świata, bo musiało trafić do szerszego grona. Świat w grze mocno na tym traci.
To tak jakby z Wiedźmina zrobić typową zachodnią produkcje z całym inwentarzem anglosaskim, a nie naszym - dramat.
Gry AA to dobre produkcje, ale brak kasy widać na każdym kroku.
Triple AAA to marnowanie kasy na pierdoły np. na to żeby koniom kurczyły się moszny na mrozie. Gdyby szedł za tym jeszcze wysiłek włożony w gameplay, ale zazwyczaj tego nie widzę w grach z tego segmentu.