Netflix zainwestował w komedię ponad 150 mln dolarów. To tyle, co Marvel wkłada w część swoich filmów
Netflix zaszalał z wydatkami na sequel filmu sprzed niemal 30 lat. Produkcja miała budżet jak filmy Marvela.

Widowiska Marvela przyzwyczaiły wszystkich do tego, że mają ogromne budżety, które są potrzebne nie tylko dlatego, by zatrudnić znane nazwiska, lecz również ze względu na duże koszty efektów specjalnych, które są wymagane w tego rodzaju produkcjach.
Kiedy jednak myślimy o filmach komediowych, które dzieją się w prawdziwym świecie i nie wymagają dużego wykorzystania CGI, kojarzą nam się z mniejszymi budżetami. Na przykład nowa Naga broń z Liamem Neesonem i Pamelą Anderson miała budżet rzędu 42 milionów dolarów, który nijak ma się do filmów Marvela, które najczęściej kosztują 130-200 mln dolarów.
Co zaskakujące, Netflix podobną kwotę, co Marvel Studios inwestuje w swoje widowiska (przykładowo Thor kosztował 150 mln dolarów), włożył w jedną ze swoich nowych komedii – Farciarza Gilmore’a 2 z Adamem Sandlerem. Według New Jersey Motion Picture and Television Commission budżet tego filmu wynosił 152,2 miliony dolarów.
Zdjęcia do Farciarza Gilmore'a 2 trwały 64 dni w stanie New Jersey, a wystąpili w nim m.in. Adam Sandler, Julie Bowen, Christopher McDonald, Ben Stiller, Bad Bunny, Margaret Qualley, Eminem i Travis Kelce. Mimo tylu znanych nazwisk w obsadzie, budżet Farciarza Gilmore’a 2 i tak jest zaskakujący. Nikt nie spodziewał się, że Netflix włoży takie pieniądze w sequel filmu sprzed niemal 30 lat.
Wygląda jednak na to, że Farciarz Gilmore 2 nie był złą inwestycją Netfliksa, gdyż pobił rekord Nielsena z 2,9 miliardami obejrzanych minut w dniach 21-27 lipca. To największa oglądalność odnotowana przez Nielsena odkąd zaczęły pojawiać się listy top 10 streamingu.