Nawet telefony i aplikacje korzystające z zestawu głośnomówiącego mogą powodować niebezpieczne rozproszenie uwagi podczas jazdy według nowej analizy
Wbrew niektórym reklamom, jazda samochodem, przy jednoczesnej rozmowie przez telefon z wykorzystaniem zestawów głośnomówiących, niekoniecznie należy do bezpiecznych czynności. Tak przynajmniej wynika z obserwacji naukowczyni z University of Massachusetts Amherst.

Rozmawianie przez telefon w trakcie jazdy jest niebezpieczne – jest to kwestia, która jest znana od wielu lat i raczej nie budzi większych kontrowersji w środowisku kierowców. Powstało jednak rozwiązanie dla osób, które nie mogą lub nie chcą sobie pozwolić na rozstawanie się ze swoją komórką bądź smartfonem – zestawy głośnomówiące i aplikacje sterowane głosowo. Na podstawie przepisów, działań marketingowych różnych firm i ogólnych zachowań ludzi, można by dojść do wniosku, że korzystanie z nich jest bezpiecznie. Prawda może być jednak nieco inna. Tak przynajmniej wynika z obserwacji Shannon Roberts, naukowczyni z University of Massachusetts Amherst, badającą interakcję kierowców z technologią (vide Tech Xplore).
Brak uwagi i efekt kaca
Roberts rozpoczyna swój wywód od przytoczenia statystyk. Przyznaje ona co prawda, że liczba wypadków w USA spowodowanych rozproszeniem uwagi spadła z 14% w 2017 roku do 13% w 2021 roku, lecz zaznacza, że nie wszystkie kolizje są zgłaszane policji, liczby te mogą być znacznie wyższe. Ponadto podaje, że aż 58% zdarzeń drogowych spowodowanych przez nastolatków jest konsekwencją niedostatecznego skupienia na drodze.
Dlaczego tak się dzieje? Otóż człowiek jest istotą, która nie radzi sobie zbyt dobrze w wykonywaniu dwóch zadań, wymagających funkcji poznawczych jednocześnie. Na przykład, podczas prowadzenia rozmowy przez zestaw głośnomówiący, przestajemy zwracać większą uwagę na niebezpieczeństwa na drodze, przez co nasz czas reakcji znacznie spada.
Rozproszenie uwagi trwa nawet po zakończeniu rozmowy. Roberts nazywa to efektem kaca, w ramach którego zmniejszona świadomość tego, co się dzieje na drodze, może utrzymywać się nawet przez 27 sekund.
Oczywiście nie dotyczy to wyłącznie rozmawiania przez telefon za pośrednictwem zestawów głośnomówiących. Mówimy tu też o systemach sterowanych głosowo itp.
Skupienie nawet przy autopilocie
Paradoksalnie systemy wspomagające jazdę, Cadillac Super Cruise i Tesla Autopilot, niekoniecznie muszą poprawiać sytuację. Faktem jest, że poprawiają one bezpieczeństwo, lecz mogą też wytwarzać fałszywe poczucie, że nic nie może się nam stać. Oczywiście podczas ich korzystania również powinniśmy ograniczyć elementy bardzo rozpraszające naszą uwagę, takie jak chociażby oglądanie filmów na smartfonie, i bardziej skupiać się na drodze. Na szczęście w niektórych pojazdach istnieją również funkcje monitorujące położenie głowy oraz oczu i przypominające, by nie odwracać wzroku od sytuacji na trasie.

Miesiąc świadomości
Kwiecień jest miesiącem świadomości na temat braku uwagi podczas jazdy. Miejmy nadzieję, że tego typu akcje faktycznie wymuszą refleksje na kierowcach i liczba wypadków spowodowanych rozproszeniem wywołanym na przykład rozmowami przez zestawy głośnomówiące będzie dalej spadała.