Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 29 kwietnia 2013, 07:32

autor: Adrian Werner

Najlepsze przeglądarkowe gry marca

Prezentujemy przegląd najlepszych komercyjnych gier przeglądarkowych, jakie wydane zostały w marc tego roku. Omawiamy War of Mercenaries, KingsRoad, The Last Door: Chapter 1, The Hobbit: Armies of the Third Age, Extreme Road Trip 2, The Time Tribe, Bands oraz Kingdom of Throne.

W ostatnich kilku latach gry przeglądarkowe przeszły prawdziwą metamorfozę. Coraz częściej w tym formacie ukazują się  rozbudowane produkcje, w które mogą bez problemu doskonale bawić się miłośnicy bardziej tradycyjnych tytułów. Chcemy pomóc Wam w odnalezieniu najbardziej wartościowych komercyjnych gier przeglądarkowych, stąd pomysł na nowy cykl. W drugie jego odsłonie  omawiamy najlepsze premiery marca.

War of Mercenaries

Na urządzeniach mobilnych triumfy świeci obecnie Clash of Clans, na które gracze wydają milion dolarów dziennie. Gra nie posiada wersji przeglądarkowej i nic nie wskazuje na to, aby w przyszłości miało to się zmienić. Nic jednak straconego, gdyż doskonałą alternatywą jest War of Mercenaries. Jest to facebookowa strategia, w której budujemy własny zamek, a następnie bronimy go przed oblężeniami innych graczy.

Konstrukcja budynków wymaga surowców, więc wiele czasu zajmuje ich gromadzenie. Do obrony wykorzystujemy najemników. Dostępnych jest piętnaście typów wojowników, każdy z własną osobowością i umiejętnościami specjalnymi. Naszych podwładnych możemy też wysłać z misją złupienia zamków innych graczy. Mechanizmy rozgrywki w War of Mercenaries są całkiem rozbudowane, dzięki czemu gra może spodobać się również fanom tradycyjnych produkcji pecetowych. Do tego, mikropłatności nie są szczególnie nachalne i można się bez nich spokojnie obyć, o ile tylko sprzymierzymy się z innymi graczami. 

War of Mercenaries – zagraj

KingsRoad

Miłośnicy zręcznościowych RPG-ów typu hack-n-slash powinni zwrócić uwagę na KingsRoad. Gra posiada izometryczną kamerę i system walki sprowadzający się do szybkiego klikania oraz odpowiedniego wykorzystywania umiejętności specjalnych. Rozgrywka polega głównie na mordowaniu hord potworów, gromadzeniu przedmiotów i rozwijaniu bohatera. KingsRoad nie zdobędzie żadnych nagród za oryginalność, ale to zdecydowanie jedna z najlepiej wykonanych przeglądarkowych gier tego typu. Grafika łączy śliczne malowana tła z płynnie animowanymi trójwymiarowymi modelami postaci, a siekanie przeciwników daje masę radości.

Do tego dochodzą dobrze skonstruowane misje, oferujące większą różnorodność wyzwań niż typowe klony Diablo. Ponadto system mikropłatności został dobrze przemyślany. Za prawdziwe pieniądze możemy przyśpieszyć rozwój, ale jest to zupełnie opcjonalne i gra nigdy nie wymaga wydawania prawdziwych pieniędzy.

KingsRoad – zagraj

The Last Door: Chapter 1 – The Letter

Ciekawą przeglądarkową propozycją jest pierwszy rozdział przygodówki The Last Door. Nie ma tu żadnych mikropłatności. Zamiast tego możemy za darmo pobawić się początkowymi fragmentami gry, a następnie zapłacić wybraną przez nas sumę (może to być nawet tylko jeden dolar), aby odblokować resztę zawartości i tym samym pomóc autorom w wyprodukowaniu kolejnego rozdziału.

Akcja gry toczy się w roku 1891, a my wcielamy się w mężczyznę, który przybywa do ponurej rezydencji, aby odkryć tajemnicę kryjącą się za samobójstwem jej właściciela. The Last Door wykonane zostało w stylu retro, ale duże piksele nie szkodą atmosferze horroru i klimat grozy zrealizowany został wybornie, w czym  dużą zasługę ma ścieżka dzwiękowa. Rozgrywka jest typową przygodówką point-n-click i polega głównie na eksplorowaniu lokacji oraz rozwiązywaniu zagadek.

The Last Door okazało się wielką niespodzianką. To bardzo solidna przygodówka, o ciekawym klimacie oraz intrygującej fabule. Dla miłośników gatunku to pozycja obowiązkowa.

The Last Door: Chapter 1 – The Letter – zagraj

The Hobbit: Armies of the Third Age

Prawdopodobnie największą przeglądarkową premierą marca była strategia The Hobbit: Armies of the Third Age. W ciągu niecałego miesiąca od premiery projektowi udało się zgromadzić ponad milion użytkowników. Spora w tym zasługa popularnej licencji, ale sama gra ma również wiele do zaoferowania.

The Hobbit: Armies of the Third Age to RTS, będący czymś pomiędzy tradycyjnymi pecetowymi przedstawicielami tego gatunku, a typowymi strategiami przeglądarkowymi. Możemy pokierować armiami elfów, krasnoludów lub orków. Po rozpoczęciu zabawy otrzymujemy siedem dni spokoju, aby zapoznać się z podstawami rozgrywki. Po upływie tego czasu podległe nam domeny mogą rozpocząć atakować inni gracze. Naszym zadaniem jest oczywiście rozbudowa własnego imperium. W tym celu wznosimy nowe budynki i dbamy o zdrową ekonomię. Sercem gry są jednak bitwy, zarówno te w obronie własnych ziem, jak i inwazje. Całość jest nastawiona głównie na starcia między użytkownikami, a poziom ludzkich rywali jest bardzo wysoki. Dlatego lepiej szybko dołączyć do jakiegoś przymierza.

The Hobbit: Armies of the Third Age – zagraj

Extreme Road Trip 2

Extreme Road Trip 2 to udana mieszanka dwóch popularnych casualowych gatunków – endless runnera oraz opartej na silniku fizycznym akrobatycznej gry wyścigowej. Zasiadamy za kierownicą pędzącego naprzód samochodu i naszym zadaniem jest wytrwać jak najdłużej się da. Nie jest to łatwe, gdyż trasa wypełniona jest różnego rodzaju przeszkodami oraz pułapkami. Do tego mapy są tak ukształtowane, że co chwila jesteśmy wyrzucani w powietrze i musimy się mocno natrudzić, aby wylądować bezpiecznie.

Rozgrywkę wzbogaca system rozwoju. Za dobre rajdy oraz wykonywanie konkretnych zadań nagradzani jesteśmy punktami doświadczenia, które wydajemy potem na ulepszanie pojazdu. Każda maszyna ma własny zestaw misji. Na starcie osiem aut dostępnych jest za darmo. Pozostałe 24 mogą zostać odblokowane tylko za pomocą mikropłatności. Daje do sprawiedliwy system, w którym płacimy niczym za małe dodatki DLC, zamiast wydawać pieniądze na regularną rozgrywkę.

Extreme Road Trip 2 – zagraj

The Time Tribe

Drugą godną uwagi przeglądarkową przygodówką, która zadebiutowała w marciu jest The Time Tribe. Opowieść zaczyna się, gdy grupa ciekawskich uczniów zostaje zaproszona do tajemniczej posiadłości. Miejsce to owiane jest złą sławą i kryje wiele tajemnic. Nie mamy tu jednak do czynienia z horrorem. Zamiast tego opowieść utrzymana jest w lekkich klimatach przywodzących na myśl dobre powieści młodzieżowe.

Rozgrywka sprowadza się do eksplorowania lokacji, rozwiązywania zagadek i brania udziału w mini gierkach. Wszystko to zostało zrealizowane z dużym wyczuciem, a przygoda potrafi wciągnąć na długie godziny. Najmocniejszą strona gry jest świetna fabuła, która sprawia, że ma się ochotę zobaczyć jak dalej potoczy się ta historia. Gra oparta jest na modelu darmowym z mikropłatnościami, ale da się ją całą przejść bez wydawania złotówki. Po prostu w niektórych momentach trzeba wtedy porzucić rozgrywkę na kilka godzin, aby pozwolić naładować się paskowi energii umożliwiającemu wykonywanie czynności.

The Time Tribe – zagraj

Bands

Bands to gra o dosyć nietypowej tematyce jak na produkcję przeglądarkową. Kierujemy w niej bowiem początkującym zespołem muzycznym. Naszym celem jest zyskanie popularności i trafienie na szczyty list przebojów. Metodą realizacji tej ambicji są głównie koncerty. Gdy zaczynamy grać utwory, pod scenę powoli ściągają fani. Gracz dysponuje szeregiem umiejętności specjalnych, które umożliwiają zdobycie sympatii publiczności. Jednocześnie po użyciu każdego typu musimy chwilę odczekać, zanim znowu stanie się aktywny. Fani wyrzucają też z siebie serduszka, które zbieramy w celu aktywowania trybu supergwiazdy.

Wszystko to znajduje przełożenie na punkty, którymi zostajemy nagrodzeni za nasze dokonania. Z czasem pozwala to na ulepszanie zespołu, co zapewnia dostęp do nowych lokacji, przedmiotów i szerszej publiczności. Wszystko to daje w sumie ciekawą mieszankę, będącą po równi grą logiczną i zręcznościową, a nietypowa tematyka tylko dodaje Bands uroku.

Bands – zagraj

Kingdom of Thrones

Przegląd zakończymy strategią Kingdom of Thrones. Zaraz po jej uruchomieniu w przeglądarce pierwszym co rzuca się w oczy jest nietypowa oprawa wizualna. Przypomina ona wydawane w połowie lat 90-tych ubiegłego wieku pierwsze pecetowe produkcje w wyższej rozdzielczości, takie jak The Settlers 2. Grafika jest prosta, ale bardzo urokliwa i potrafi wywołać przyjemną falę nostalgii.

W Kingdom of Thrones otrzymujemy we władanie mały zamek i naszym zadaniem jest jego rozbudowa. Musimy gromadzić surowce, stawiać nowe budynki, prowadzić badania naukowe i szkolić wojska, a następnie dowodzić nimi podczas bitew. Zabawę urozmaicają elementy RPG w postaci systemu rozwoju bohaterów. Rozgrywka toczy się w jednym wirtualnym świecie, w którym cały czas trwa konflikt pomiędzy graczami

Tym, co czyni grę godną uwagi jest odmienne podejście do mechanizmów zabawy. W większości produkcji tego typu gracz spędza długie godziny na bezmyślnym ulepszaniu kolejnych budynków oraz biernym wpatrywaniu się w ekran. Natomiast w Kingdom of Thrones cały czas mamy coś do robienia. Gra zarzuca nas co chwile nowymi zadaniami, przez co nie ma szansy na nudę. Upodabnia to projekt do pecetowych strategii. 

Kingdom of Thrones – zagraj

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej