W lutym w ofercie platformy Netflix zadebiutuje najnowszy film Duncana Jonesa - reżysera wielokrotnie nagradzanego Moon, Kodu nieśmiertelności oraz kinowej adaptacji cyklu Warcraft.
Od premiery Mute – najnowszego filmu Duncana Jonesa, reżysera znanego z nagradzanego Moon oraz budzącej mieszane uczucia kinowej adaptacji Warcrafta – dzieli nas kilkadziesiąt dni. Z informacji udostępnionych przez twórcę na twitterowym koncie wynika, że obraz zadebiutuje na platformie Netflix w przyszłym miesiącu.

Na nowe wieści o Mute (polski tytuł: Bez słowa) czekaliśmy blisko rok. Na szczęście Jones zdołał doprowadzić proces produkcji filmu do końca, co nie było takie oczywiste, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę, że pierwsze przymiarki do niego poczynił kilkanaście lat temu.

Filmy Duncana Jonesa:
Mute jest reprezentantem gatunku science fiction i bywa określany jako hołd złożony oryginalnemu Blade Runnerowi. Jednocześnie jest to duchowy następca Moon, z którym został w istotny sposób połączony (cameo zalicza w nim Sam Rockwell, grający głównego bohatera Moon). W obrazie występują Alexander Skarsgard, Paul Rudd oraz Justin Theroux, a za oprawę muzyczną odpowiada Clint Mansell, autor soundtracku z Moon (w dorobku również ścieżka dźwiękowa Requiem dla snu, Zapaśnika, Dooma, Czarnego łabędzia i Ghost in the Shell).
W oficjalnym streszczeniu filmu czytamy:
Leo to barman mieszkający w tętniącym życiem Berlinie. Z powodu wypadku z dzieciństwa utracił zdolność mówienia, a jedyną dobrą rzeczą w jego życiu jest jego piękna dziewczyna Naadirah. Kiedy kobieta znika bez śladu, Leo rozpoczyna poszukiwania, które prowadzą go głęboko w obskurne podbrzusze miasta. Jedyny trop prowadzi go do duetu mądrych, dowcipkujących chirurgów amerykańskich.
Film:Bez słowa(Mute)
premiera: 2018tajemnicasci-fithriller
3

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.