Firma Motorola wypuściła na rynek smartwatch Moto Watch 40. Zgodnie z obietnicami, jego bateria ma wytrzymać nawet 10 dni pracy na jednym naładowaniu, lecz przy stosunkowo niewielkiej liczbie funkcji.
Firma Motorola jest już znana na rynku smartwatchy. Chociażby niecały rok temu, wypuściła ona na rynek model Moto Watch 70, który za oceanem można kupić za 73,49 dolara. Teraz ekipa z Schaumburga oddała w ręce użytkowników nieco tańszą alternatywę dla swojego wcześniejszego dzieła. Chodzi o Moto Watch 40. Jest on już dostępny w sprzedaży w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Wyceniono go na 64,99 dolara.
Moto Watch 40, jak przystało na słabszą wersję swojego poprzednika, nie może pochwalić się powalającą liczbą funkcji. Prócz rzecz jasna, możliwości sprawdzania czasu na 1,57-calowym ekranie LCD możemy m.in. sprawdzić swoje tętno w dowolnym momencie dnia, sprawdzać jakość swojego snu, otrzymywać notyfikacje ze swoich ulubionych aplikacji na telefonie, kontrolować stan pogody itp. Urządzenie jest także chronione przed kurzem i wodą. Można je zakupić w różnych wariantach kolorystycznych, zarówno jeśli chodzi o obudowę, jak i paski.
Jednak tym, co najbardziej powinno przypaść do gustu wielu użytkownikom, jest bateria urządzenia. Ma ona pojemność 240 mAh i według obietnic jest ona w stanie wytrzymać nawet 10 dni na jednym ładowaniu. Bez wątpienia jest to oszczędność energii i duża wygoda dla osób prowadzących aktywny tryb życia „na walizkach”. Nie muszą się bowiem kłopotać, by zajmować miejsce bagażowe ładowarką do Moto Watch 40, nawet gdy wybierają się na dłuższe wyjazdy, również w dzicz.

Niestety, jak na razie nie wiemy, ile trzeba będzie wydać na nowy sprzęt od Motoroli na rynkach poza USA i Kanadą, w tym również w Polsce. Miejmy nadzieję, że zagadka zostanie rozwiązana jak najszybciej.
Więcej:OnePlus 15 to telefon dla ludzi, którzy nie cierpią ładować baterii. Ma jednak jeden poważny problem
0

Autor: Miłosz Szubert
Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.