Mniej niż 2 tygodnie zostały do premiery najbardziej oczekiwanego polskiego filmu Netflixa tego miesiąca. Pierwszy thriller z Mateuszem Damięckim był hitem
W połowie października na Netflixie zadebiutuje gorąco oczekiwana kontynuacja polskiej produkcji kryminalnej. Widzowie znów będą mogli podziwiać Mateusza Damięckiego w roli Goldena.
Niemal każdego miesiąca na Netflixie pojawiają się nowe polskie produkcje. We wrześniu fani rodzimego kina mogli obejrzeć drugi sezon 1670, a na horyzoncie widać już Heweliusza, kolejny katastroficzny serial twórców Wielkiej wody, który zadebiutuje w listopadzie. Najbardziej oczekiwanym przez Polaków filmem giganta streamingu w październiku z pewnością jest Druga Furioza. Thriller trafi na platformę za mniej niż dwa tygodnie.
Furioza 2 to kontynuacja kryminalnego hitu z 2021 roku. Widowisko z Mateuszem Damięckim w roli Goldena spotkało się z tak dużym zainteresowaniem, że Netflix zdecydował się nakręcić sequel. Premiera drugiego filmu odbędzie się 15 października.
O czym opowie „dwójka”? Jak możemy przeczytać w oficjalnym opisie fabuły, po zabójstwie nowy szef Furiozy, Golden, chwyta za stery brutalnego i budzącego postrach gangu chuliganów, zamierzając rozwinąć skrzydła poza granicami kraju. Te działania zwracają jednak uwagę organów ścigania oraz rywalizujących frakcji chuligańskich, a imperium stanie się zagrożone. Oto, jak Netflix zapowiada widowisko:
Nie uwierzysz, jak Golden odleci. Po tym, jak próba odsunięcia lidera grupy chuliganów kończy się morderstwem, ambitny kibic, Golden, przejmuje kontrolę nad ekipą i zdobywa kryminalną władzę nad miastem.
Na małym ekranie ponownie będziemy mogli podziwiać Mateusza Damięckiego, Weronikę Książkiewicz, Szymona Bobrowskiego oraz Łukasza Simlata. Za scenariusz i reżyserię odpowiada Cyprian T. Olencki. Przedstawiamy zwiastun Drugiej Furiozy.
Druga Furioza – zwiastun filmu Netflixa
Druga Furioza zadebiutuje na platformie Netflix 15 października.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
