Millie Bobby Brown, odtwórczyni roli Jedenastki w Stranger Things, miała być wykorzystywana przez znanego tiktokera. Afera wokół relacji spotkała się już z reakcją mediów, internautów, a nawet prawników aktorki.
Millie Bobby Brown to jedna z najpopularniejszych aktorek młodego pokolenia; swoją sławę zdobyła głównie za sprawą roli Jedenastki w serialu Netfliksa pod tytułem Stranger Things. Należy jednak pamiętać, że to wciąż osoba niepełnoletnia, a Hollywood potrafi być światem bezlitosnym, a do tego mającym negatywny wpływ na życie prywatne. Szczególnie ostatnio na jaw wyszły niepokojące fakty na temat Brown. Aktorka miała bowiem być ofiarą groomingu w wieku 16 lat.
Grooming to najprościej mówiąc próba nawiązania relacji emocjonalnej z dzieckiem czy osobą nieletnią w celu wykorzystania go seksualnie. Do takiego czynu przyznał się ostatnio znany Tiktoker, Hunter Ecimovic, który słynie przede wszystkim z filmików żartujących z relacji damsko-męskich. O swoich działaniach opowiedział podczas transmisji live. Twierdził między innymi, że mieszkał z Brown w jej domu, a o wszystkim wiedzieli rodzice aktorki (via Complex). Internauci zarzucali, że w trakcie transmisji był nietrzeźwy i chyba tylko to mogło jakkolwiek tłumaczyć jego słowa, gdyż te były wypowiadane z wielką pychą oraz dumą.
Ecimovic prędko spotkał się z ostrą krytyką, nie musieliśmy więc długo czekać na jego publiczne przeprosiny. W tych przyznał się on oczywiście do błędu, twierdząc, że nie jest dumny z formy swojej wypowiedzi i zdaje sobie sprawę z tego, że zachował się niedojrzale. Nie ominęły go jednak konsekwencje – instagramowe konto Ecimovica zostało zdezaktywowane, pod znakiem zapytania stoi również jego dalsza działalność na TikToku.
Słowa influencera mocno wzburzyły rodzinę Millie Bobby Brown. Oficjalne stanowisko zajęli nawet prawnicy aktorki. Co prawda nie powiedziano wprost, że sprawa wyląduje w sądzie, ale najpewniej tak się stanie. Prawnicy nie chcą bowiem wchodzić z Ecimovicem w dyskurs publiczny, planując bardziej bezpośrednie i konkretne działania. Tego rodzaju odzew wydaje się być najrozsądniejszy, gdyż stawia przede wszystkim na zdecydowaną interwencję, a ta jest po prostu potrzebna w dobie seksualizacji młodych kobiet.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:„Jak śmiecie dawać nam taką papkę?”. Fani Battlefield 6 są wściekli na EA za jakość nowych grafik
39

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.