Microsoft oświadczył, że problemy z dyskami SSD nie są spowodowane ostatnimi aktualizacjami, ponieważ firma nie była w stanie odtworzyć zgłaszanego błędu.
Tech
Zbigniew Woźnicki
3 września 2025 12:30
Czytaj Więcej
U mnie na Linux Mint zdecydowana większość gier chodzi elegancko (dzięki Wine i Proton). Aczkolwiek niestety zdarzają się przykre wyjątki.
Inna sprawa, że sterowniki Nvidii na Linuxa często są mało stabilne i trzeba być gotowym na wiele problemów z nimi.
Instaluj linuxa żeby potem na nim emulować windowsa. "Logika" linuksiarzy.
Jak się skupisz na graniu i codziennych duperelach, zamiast szukać dziury w całym, to wszystko będzie działać.
Idąc podobną logiką, równie dobrze można to powiedzieć o windowsiarzach, po co im WSL dla programów tworzonych pod linuxa :D
Druga kwestia - wine to nie emulator tylko translator, bo zasadniczo zamienia windowsowe funkcje API danego programu na linuxowe.
Microsyft i Windows ssą coraz bardziej. Mój brat od lat korzysta z Linuksa i jak widze, co się odwala z tymi Windowsami i podejściem Microsyftu do swojego systemu, coraz bardziej sie zastanawiam, czy tez sie na Linuksa nie przesiąść. Tym bardziej, że pod wzgledem zwyczajnego korzystania z systemu, czy działania gier, Linuks dziś ponoć wcale nie odstaje od Windowsa.
Przy calej mojej milosci dla Linuxa. No nie. To jeszcze nie ten poziom. Jest sporo gier, ktore chodza bez problemu. No, ale tez jest duzo gier gdzie trzeba sie niezle nagimnastykowac. No, a z nowymi grami to juz wogole.
ps. Dlatego 3mam kciuki za steamos.
Ja bym raczej powiedział, że na ten moment głównym problemem przy Linuxie jest brak kompatybilności z systemami A-C w przypadku wielu tytułów, z tym że to nie jest akurat wina samego systemu operacyjnego, a twórców gier którzy nie chcą ogarnąć tematu bo uważają, że użytkownicy Linuxa stanowią mały procent graczy itp. i temat się szybko zamyka.
Też trzymam kciuki za SteamOS, bo siłą rzeczy jak Linux dla graczy ma iść do przodu to dobrze, żeby ogarnęła to firma mająca profesjonalne zaplecze i dział marketingu.
Microsoft żyje w alternatywnej rzeczywistości. Setki testów już to potwierdziły, a oni twierdzą, że to nieprawda.
Oj, kto by pomyślał. Pisałem już to ostatniej wiadomości o ssd, że aktualizacje Windowsa to loteria czasami i potwierdzały to testy przynajmniej kilku użytkowników z problematycznymi dyskami.
Podobnie jak ostatnio, podejrzewam problem między firmware / sterownik dysku a systemem windows.
Więc teraz producenci dysków i microsoft przerzucać się odpowiedzialnością kto nie dopilnował jakiego etapu.
Dla mnie i tak wina leży po stronie microsoftu bo odpowiada za dostarczenie systemu operacyjnego który powinien być względnie uodporniony na pomyłki producentów sprzętu, skoro i tak ochoczo wciskają swoje dzieło w prawie każdy nowy komputer na świecie.
Windowsa używam tylko dlatego że niemal wszystkie gry które mam zainstalowane działają tylko na Windows 10 lub nowszy. Jak wsparcie 10 się skończy i nie wypuszczą 12 to może zrobią żeby więcej gier działało na Linuxa żeby nie stracić wielu graczy.
Microszrot standardowo jest w formie. Kiedyś to była poważna firma.
Biorąc pod uwagę doświadczenia z komputerem B04Y-161024GB przyjżałbym się moźliwości dostępu do pracy laptopa z zewnątrz. Np.WiFi.Trudności z uruchomieniem go wyglądają na nieprzypadkowe a raczej złośłiwe blokady.