Microsoft chce sięgnąć po energię termojądrową w ciągu kilku lat
Microsoft liczy na to, że już za pięć lat będziemy mogli wytwarzać energię za pomocą fuzji jądrowej. W realizacji tego planu pomoże startup Helion Energy, który planuje wprowadzić tę technologię na rynek.

Microsoft może wkrótce stać się potentatem na rynku produkcji energii, wykorzystując tanie i przede wszystkim przyjazne środowisku metody wytwarzania prądu. Koncern z Redmond nawiązał bowiem współpracę ze startupem Helion Energy, dzięki któremu w przeciągu pięciu lat na rynek trafi technologia umożliwiająca wytwarzanie energii za pomocą fuzji jądrowej. Startup z Waszyngtonu planuje jej komercjalizację w 2028 roku i chce zrealizować ten cel dzięki wsparciu finansowemu ze strony giganta.
Tania i czysta energia
David Kirtley, założyciel i dyrektor generalny Helion, w wydanym oświadczeniu podkreśla, że przedsięwzięcie wcale nie jest mrzonką, a jego firma zobowiązuje się do budowy działającego systemu, produkującego energię w taki sam sposób, jak robi to Słońce.
Warto dodać, że naukowcy pracują nad fuzją jądrową już od ponad 70-lat, starając się odtworzyć ten proces. W przeciwieństwie do tradycyjnych elektrowni jądrowych wytwarzających energię poprzez rozszczepienie atomu, proces fuzji jądrowej pozwala uniknąć odpadów radioaktywnych. Jego działanie odbywa się bowiem na zderzaniu atomów w celu uwolnienia energii. Nie jest to jednak takie proste, dlatego obecnie najbardziej zaawansowaną metodą produkcji energii za pomocą fuzji jest wykorzystanie potężnych laserów „strzelających” do paliwa termojądrowego lub pól magnetycznych przeznaczonych do zagęszczania przegrzanej plazmy w urządzeniach zwanych tokamakiem.

Helion planuje jednak wykorzystać zupełnie inne rozwiązanie. Firma pracuje nad 12 metrowym akceleratorem plazmy, który podgrzewa paliwo do temperatury 100 mln stopni Celsjusza. Poprzez ogrzanie deuteru i helu-3, zmienia je w plazmę, a następnie kompresuje ją za pomocą pulsujących pól magnetycznych, aż do momentu zajścia fuzji. Na poniższym wideo możecie dokładnie zobaczyć jak to działa.
Święty Graal energii
Firma twierdzi, że jej technologia powinna umożliwić odzyskanie całej energii zużytej do wywołania reakcji, dzięki czemu będzie można budować systemy mniejsze i tańsze. Przedsiębiorstwo zapewnia również, że pozyskanie wystarczającej ilości deuteru oraz helu-3 nie będzie stanowiło większego problemu. Istnieje bowiem opatentowany proces wytwarzania atomów helu-3 poprzez łączenie atomów deuteru w akceleratorze plazmowym.
Naukowcy są wprawdzie sceptycznie nastawieni do tych rewelacji i obecnie czekają na szczegóły techniczne nowej technologii. Jeśli rozwiązanie będzie działać zgodnie z obietnicą, to pozwoli to uzyskać sposób produkcji taniej i czystej energii, która w przyszłości będzie mogła zastąpić mało bezpieczne elektrownie atomowe.
Więcej:Microsoft znów musiał tłumaczyć się z Xboxów znikających ze sklepów
- Microsoft
- nauka
- energia
- nowe technologie