Martin Scorsese nie zwalnia tempa i bierze się za realizację kolejnych filmowych projektów. Na horyzoncie jest nie tylko widowisko o Jezusie, ale także biograficzna produkcja o Franku Sinatrze. W obsadzie znajdą się Leonardo DiCaprio i Jennifer Lawrence.
Chociaż skończył 80 lat, Martin Scorsese wciąż jest bardzo aktywny zawodowo. W 2023 roku na ekrany kin wszedł Czas krwawego księżyca – film, który krytycy obwołali arcydziełem i który nominowano do Oscarów w dziesięciu kategoriach – a reżyser już planuje realizację kolejnych projektów. Jednym z nich jest produkcja, która chodzi za twórcą już od wielu lat. Mowa o widowisku skupionym na Franku Sinatrze.
Jak donosi portal Variety, w filmie zobaczymy Leonarda DiCapria w roli legendarnego piosenkarza oraz Jennifer Lawrence wcielającą się w drugą żonę muzyka, Avę Gardner. Fabuła miałby skupić się na medialnym związku artystów. Choć Scorsese nie nabył jeszcze praw do opowiedzenia historii o Franku Sinatrze, to studia Apple i Sony są zainteresowane projektem oraz jego sfinansowaniem.
Co ciekawe, Martin Scorsese chciał nakręcić film o słynnym artyście już dwie dekady temu. W biograficznym widowisku w rolę piosenkarza miał wcielić się John Travolta. W obsadzie reżyser chciał umieścić Toma Hanksa jako Deana Martina, który wraz z Sinatrą należał do grupy Rat Pack.
W najbliższych planach Martin Scorsese ma również nakręcenie filmu skupionego na Jezusie, adaptacji książki Shusaku Endo z 1973 roku zatytułowanej Życie Jezusa. Reżyser zamierza ponownie połączyć siły z Andrew Garfieldem, z którym współpracował wcześniej na planie Milczenia poruszającego problem wiary. Nie wiadomo, czy wspomniany aktor miałby sportretować Chrystusa czy też któregoś z jego uczniów.
Scorsese narzucił sobie imponujące tempo, ponieważ zamierza nakręcić jeden film po drugim. Daty premiery widowisk nie są jeszcze znane.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
6

Autor: Pamela Jakiel
Redaktorka działu filmowego Gry-Online od kwietnia 2023 roku. Absolwentka filmoznawstwa i MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Miłośniczka dzieł Romana Polańskiego, Terrence’a Malicka i Alfreda Hitchcocka. Woli gnozę od grozy, dramaty od komedii, Junga od Freuda. Tęskni za elegancją kina klasycznego i wciąż wraca do Bulwaru Zachodzącego Słońca. W muzeach tropi obrazy symbolistów, a świat przemierza gravelem. Uwielbia jamniki.