Firma Apple w końcu zaprezentowała nowe MacBooki wyposażone w procesory M4. Urządzenia te mogą pochwalić się sporymi ilościami pamięci RAM, lecz musimy za nie zapłacić niemałe pieniądze.
Zgodnie z obietnicami złożonymi kilka dni temu, bieżący tydzień obfituje w zapowiedzi nowych komputerów od firmy Apple. W poniedziałek poznaliśmy ceny, specyfikację oraz datę premiery nadchodzącej generacji iMaców, natomiast wczoraj dowiedzieliśmy się, że już 8 listopada do sklepów trafią kolejne MacBooki Pro. Już teraz można je kupować w ramach przedsprzedaży. Jednak czy warto to zrobić? To już musicie ocenić sami na podstawie lektury opisów opublikowanych przez firmę spod znaku nadgryzionego jabłka, które postaramy się streścić poniżej.
Jeśli chodzi o przekątną ekranu, to nowe MacBooki Pro są dostępne w dwóch wersjach (14 cali i 16 cali, wariant 13-calowy został już na dobre porzucona przy okazji poprzedniej generacji tych urządzeń). Do wyboru będą również trzy procesoryM4 (M4, M4 Pro oraz M4 Max). Poniżej znajdziecie listę wszystkich modeli wraz z ich cenami.
Dopłaty
W przypadku niektórych z wymienionych modeli istnieje opcja lekkiej modyfikacji parametrów. Na przykład 16-calowego MacBooka z procesorem Apple M4 Max można wyposażyć w 128 GB RAM oraz dysk o pojemności 8 TB. Trzeba jednak rzecz jasna do tego dopłacić.
Kontrowersyjną rzeczą może być także fakt, że podstawowy 14-calowy MacBook Pro z Apple M4 ma w zestawie jedynie ładowarkę 70 W. Jeśli wolelibyśmy 96-watową, wówczas musimy dopłacić 80 złotych. Dodatkowo płatny jest także wyświetlacz nanostrukturalny, znacznie redukujący refleksy i odblaski. Trzeba na niego wydać 750 złotych.
Wysokie ceny
Jak zatem widać, Apple wysoko wycenia swoje produkty. Zapewne znajdzie się całe mnóstwo osób, dla których takie ceny nowych MacBooków będą nie do przyjęcia, zwłaszcza, że urządzenia de nie obsługują Wi-Fi 7, wbudowana kamera ma jedynie 12 megapikseli, a technologia Thunderbolt 5 jest obecna jedynie w wybranych modelach. Jednak z drugiej stronie, nie zabraknie też ludzi, dla których takie ograniczenia nie stanowią problemu.

Autor: Miłosz Szubert
Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.