Lipcowa ankieta sprzętowa na Steam – ciągły wzrost popularności Windowsa 10
Firma Valve opublikowała wyniki ankiety sprzętowej przeprowadzonej w lipcu 2016 roku wśród użytkowników platformy Steam. Rezultaty wskazują na ciągły wzrost popularności Windowsa 10, którego ma ponad 46% ankietowanych.
Na stronie internetowej platformy Steam opublikowano właśnie lipcowe wyniki ankiety sprzętowej – regularnie przeprowadzanego badania, wskazującego najczęstsze podzespoły i oprogramowanie na komputerach użytkowników serwisu firmy Valve. Ostatnie rezultaty nie różnią się znacząco od tych z poprzedniego miesiąca – po raz kolejny największą zmianą jest więc przyrost popularności Windowsa 10. Najnowszy system operacyjny od Microsoftu w wersji 64-bitowej znajduje się na komputerach 44,67% użytkowników, co stanowi wzrost o 1,73%. Wersję 32-bitową ma 1,58% osób, co razem daje ponad 46% ankietowanych posiadających „dziesiątkę”. Pozostałe OS-y stanowią niewielką część – z OSX korzysta ponad 3% osób, a zainstalowanego Linuxa ma niecały 1%.

Najczęściej pojawiającym się układem graficznym jest niezmiennie GeForce GTX 970, którego ma 5,03% użytkowników. Zaraz za nim znajduje się również karta od „zielonych” – GeForce GTX 960, który uplasował się na drugiej lokacie z wynikiem 3,59%. Dla porównania, dopiero na 14. miejscu pojawiają się jednostki od AMD: seria kart Radeon HD 7900 (1,35%). Najpopularniejszą ilością pamięci VRAM jest 1024 MB – układy o takiej mocy ma 34,10% osób.
Wyniki ankiety wskazują, że osoby mające jeden monitor korzystają najczęściej z rozdzielczości Full HD (36,68%). W przypadku ekranów łączonych, najpopularniejszą zanotowaną rozdzielczością jest 3840x1080 (30,54% - awans o 0,62%). Najchętniej obsługiwanym językiem na Steamie niezmiennie pozostaje angielski (44,77%), choć zanotował on niewielki spadek. Jego przewaga nad drugim w tej kategorii rosyjskim (15,83%) jest jednak na tyle duża, że nie ma co mówić tutaj o żadnych gwałtownych zmianach.

Nowością w kilku ostatnich wynikach ankiety sprzętowej jest natomiast kategoria VR. Rezultaty są wciąż ledwo zauważalne – gogle wirtualnej rzeczywistości ma 0,29% użytkowników, z czego najpopularniejszym sprzętem jest HTC Vive (0,18%). Zarówno w jego przypadku jak i przy Oculus Rift zanotowano jednak niewielkie wzrosty, wynoszące 0,03%. Może to świadczyć, że na zakup zestawów VR decyduje się coraz więcej osób i prawdopodobnie będziemy obserwować kolejne, choć jeszcze wciąż niewielkie, wzrosty przy okazji następnych ankiet sprzętowych firmy Valve.
Komentarze czytelników
DarkStar Legend

@Spalo:
No to proszę, praktycznie codziennie jakiś mega fakap:
http://www.ubuntu.com/usn/
Ja bym się bał na tym siedzieć:)
Nie napisałeś mi, dlaczego uważasz linuksa niezbędnego do nauki programowania? Mogę się mylić, ale pewnie jesteś młody, wyobrażasz siebie jako twórcę nieszablonowych algorytmów, wymyślający ciekawe projekty jak w googlu, pracując na czym chcesz, gdzie chcesz, w przerwach grając w piłkarzyki i pingponga. Niestety muszę cię zmartwić, ale po n latach pracy jako programista, n jako konsultant, n jako team leader, n jako project manager, czasami łącząc te funkcje, czasami oddzielnie, pracując w największych warszawskich korporacjach na projektach za miliony euro jak i za marne kilkadziesiąt tysięcy, zarówno polskich jak i zagranicznych, mam trochę wiedzy na ten temat:) Niestety prawda jest taka, że przez n lat będziesz robił dokładnie to co ci karzą, na tym co ci dadzą, nudne wyklikiwanie forntendu na szablonach, frameworkach, templatach które już dawno ktoś stworzył i wymyślił, babranie się w starych sqlach, albo jak pm albo tl nie będzie cię lubił, to ugrzęźniesz w dokumentacji albo jeszcze gorzej, w mapowaniach lub testach. Oczywiście z biegiem czasu, jak nie masz aparycji linuksowego guru, to awansujesz na konsultanta i będziesz w końcu robił ciekawe rzeczy, ale do tego droga daleka i ciężka.
Możesz oczywiście trafić do małej firemki, robiącej mało ambitne projekciki typu stronki www, gdzie właściciel licząc koszty albo mając w dupie spójną politykę bezpieczeństwa i kompatybilności pozwoli zainstalować linuksa, jednak to jest chyba jeszcze nudniejsza robota niż pierwsze n lat w dużej firmie.
Spalo Legionista
Nie korzystam z Ubuntu. :)
Z wykształcenia jestem mechanikiem a programowanie to takie małe hobby i nigdy nie zamierzam pracować jako programista w małej czy dużej firmie.
Uważam że dobry programista mimo wszystko powinien znać oba systemy.
Linuxa zainstalowałem po dwóch miesiącach korzystania z win10 i jak na razie jestem zadowolony a jeżeli chce sobie w coś pograć to odpalam konsole i gram. :)
Ostatnio czytałem że hakerom włamanie się do windowsa zajmuje max 2-4h a przy linuxsie poddali sie po 4 dniach. :)
Każdy system ma swoje plusy i minusy jak i na każdym da się pisać programy, gry czy jakieś inne aplikacje.
Spalo Legionista
To zależy o jakim włamaniu mówimy. :) Jeżeli bym miał przy sobie twój komputer z windowsem to jestem w środku po 15-30 minutach. :P
A zdalnie to zupełnie inna para kaloszy.
Zdolny haker ma tylko pare minut zanim wykryją jego obecność w systemie. Dlatego przeważnie włamanie zajmuje im do 5 min jak nie krócej. :)
Trochę zboczyliśmy z tematu i myśle że nie ma sensu go kontynuować. Na chwilę obecną Win10 ma bardzo słabe zabezpieczenia co przy tym jakie on dane zbiera od użytkowników może dać negatywne skutki.
Już jedna większa korporacja pisała do MS w tej sprawie że zbiera za dużo danych przy tak słabych zabezpieczeniach.
Nic dziwnego jak potem wyciekną ciekawe dane do "Deep Web" :)
Sam posiadam orginalną kopię Win10 na dvd jak i klucz i zainstaluje go wtedy kiedy uznam to za stosowne bo nie wiem co planują na przyszłość a nie chce stać się ich niewolnikiem. ;P
aope Legend

Te posty o hakerach są niezłe, kontynuujcie proszę :D
deton24 Pretorianin

Nom ;D
Kiedyś czytałem jak gość zostawił kompa na jakiś czas, wraca, a tam otwarta jakaś sesja zdalna i typy dobierają się do newralgicznych stron i haseł robiąc co chcą.
Ruszył tylko myszka, sesja zakończona.
Czytałem też jak gość rozszyfrował paczkę, chyba z serwerem telemetrii, wysylaną do MS, a w środku było jego prywatne zdjęcie
Do blokady ataków zdalnych może firewall, np. Comodo, albo domyślnie zablokowane porty przez Providera.
Ogólnie wbić do zabezpieczonego Windowsa hasłem to żaden problem. Zdejmuje się hasło Hirens Bootem w 5 min. Łamie już dłużej tęczowymi tablicami.
WPS w routerach da się obejść i całe WPA2-PSK do kosza.
Jak ktoś będzie miał dostęp do maszyny to wgra taki soft że będzie miał screeny, hasła, i co tylko.
W telefonach podobnie
A keyloger może być też sprzętowy
Hasło na BIOS zdejmuje sie w 5 min.
Wszystkie hasła w Chrome pokazują się od ręki jak nie ma hasła na profil.
Hasło na router da się obejść w Router Scam
Do jakiegoś Wi-Fi da się wpiąć nawet z kilometra z anteną.
Złamanie WEP to też dawno mnie problem, a słyszałem też o WPA coś
Kiedyś na jednym forum zdobyli moje IP i podszyli się pod niego wywołując ataki DDoS że strony odcinaly połączenia.
Dopiero providera opanował sytuację.
Słabe hasło na forum może być w bazie z jakiegoś wycieku, i może się oddać w pięć minut do 2 godzin. Max 2-5 dni jak słabo złożone..
haveibeenpwned.com
https://howsecureismypassword.net
Może mało o Windowsie, ale hackowaniu