Jedynie trzy słowa Legolas wypowiada do Froda w ciągu 9 godzin trylogii. Ale są one więcej niż wystarczające
Legolas jest dość małomówny w stosunku do Powiernika Pierścienia, któremu złożył przysięgę wierności.

Władca Pierścieni to dla wielu dzieło bez wad. Trylogia Petera Jacksona, oparta na prozie J.R.R. Tolkiena, po dziś dzień uchodzi za jedno z czołowych dzieł fantasy. Gdy jednak spojrzymy na The Lord of the Rings pod kątem zastosowanych technik filmowych i pewnych utartych schematów kinematografii, zauważymy pewne braki w relacjach między bohaterami. To nie jest oczywiście najważniejsze, bo na pierwszym planie widać przede wszystkim epicką misję i przygodę, a także dynamicznie zmieniającą się więź między Frodem Bagginsem (Elijah Wood) i jego towarzyszem – Samem (Sean Astin). Mniej rozwinięte są relacje Froda z postaciami, które towarzyszą hobbitom w pierwszej części trylogii, ale niemalże w ogóle z nimi nie rozmawiają.
Legolas, sportretowany przez Orlando Blooma, jest rekordzistą pod względem nie odzywania się do Froda Bagginsa. Ten poznaje go dopiero na naradzie u Erlonda w Drużynie Pierścienia. W misji dostarczenia i zniszczenia Jedynego Pierścienia w ogniu Góry Przeznaczenia pomóc ma mu dzielna drużyna: Aragorn, dziedzic Isildura; Gimli, dzielny krasnolud z Morii, Boromir będący potomkiem namiestnika Gondoru; czarodziej Gandalf oraz właśnie Legolas, elfi dziedzic Królestwa Leśnych Elfów z Mrocznej Puszczy.
Podczas dziewięciu godzin filmu (blisko dwunastu w wersji rozszerzonej) grana przez Blooma postać wypowiada do Froda Bagginsa zaledwie trzy słowa (pięć w oryginalnej wersji językowej: „And you have my bow”): „I mój łuk”. Zdanie to Legolas mówi tuż po Aragornie, który składa Powiernikowi Pierścienia przysięgę wierności, kwitując ją słowami: „Masz mój miecz”.
Co więcej, z relacją Froda i Legolasa wiąże się pewna fanowska teoria, która głosi, że Baggins nawet nie wiedział, kim jest Legolas. Pod koniec Powrotu Króla, kiedy ranny Frodo budzi się ze snu w Rivendell, wypowiada imiona odwiedzających go towarzyszy (oprócz Merry’ego i Pippina, którzy wchodzą tuż po Gandalfie). Gdy do komnaty zagląda wreszcie Legolas, hobbit nie woła do niego po imieniu. Być może Frodo rzeczywiście nie poznał imienia elfa lub po tych wszystkich wydarzeniach po prostu o nim zapomniał.
Ich relacja nie jest należycie rozbudowana, mimo że na ekranie widzimy, iż Legolas uchodzi za dość bliskiego towarzysza Bagginsa na równi z Aragornem czy Gimlim. Biorąc pod uwagę to, jak długa jest ekranizacja Petera Jacksona, nie sposób nie założyć, że po prostu twórcy nie mogli pokazać wszystkiego. Świadczy o tym też pominięcie całego wątku z Tomem Bombadilem.
Film:Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia(The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring)
premiera: 2001przygodowyfantasyakcja
Jedyny pierścień trafia w ręce najbardziej niepowołane: hobbita Frodo Bagginsa. Tak zaczyna się wielka i pełna niebezpieczeństw przygoda, w której Frodowi towarzyszyć będzie Drużyna Pierścienia. Film na podstawie prozy J.R.R. Tolkiena zdobył 4 Oscary i 40 innych nagród.
Film:Władca Pierścieni: Powrót króla(The Lord of the Rings: The Return of the King)
premiera: 2003przygodowyfantasyakcja
Film:Władca Pierścieni: Dwie wieże(The Lord of the Rings: The Two Towers)
premiera: 2002przygodowyfantasyakcja
Komentarze czytelników
matpi50660658d7 Junior
Pod koniec Powrotu Króla Frodo budzi się w Minas Tirith nie w Rivendell. A tak to spoko.