Kultowe RPG fantasy nie ma wielkich szans na potrzebny mu remaster. Legendarny deweloper wyjaśnił dlaczego
Tutaj musiałby być typowy remake i kontynuacja. Remaster byłby równie zbugowany jak oryginał.
Najzwyklejszy remaster do gry sprzed 24 lat to przede wszystkim zadanie nie mające większego sensu. Szczególnie, iż jak wspomniał sam Cain, trzeba by poprawić liczne błędy i niedoróbki. Ponadto o ile mi wiadomo to Arcanum miał na premierę znacznie więcej mankamentów. Ograłem go kilka lat temu na wersji z GOGa, która jest ponoć najbardziej połataną, a jednak była tam masa irytujących rzeczy z systemem poruszania się postaci po lokacjach na czele. Tu trzeba remake'u a najlepiej kolejnej gry z serii. To drugie to na razie marzenie ściętej głowy, ale jeśli Clockwork Revolution będzie udane to może coś się ruszy też i dla Arcanum.
Czyli da się, jedynie duże 3 worki pieniędzy trzeba byłoby rzucić dla nich, a reszta skomplikowana prawna strona, rozwiąże się szybko.