Kontroler Fallout Xbox doda nieco postapokalipsy do naszego życia także poza ekranem
Sukces serialu Fallout sprawił, że wszystkie gadżety związane z tą marką cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Przykładem tego jest kontroler do Xboksa One z 2015 roku, którego ceny są absurdalnie wysokie.

Serial Fallout, który zadebiutował kilka dni temu na platformie Amazon Prime Video, błyskawicznie zdobył ogromną popularność, a co za tym idzie, zwiększyło się również zainteresowanie wszystkimi produktami związanymi z tą marką. Gracze odkurzają nie tylko starsze odsłony serii Bethesdy, ale również szukają wszelkich gadżetów, które w jakiś sposób do niej nawiązują. Rosnący popyt sprawił, że ich ceny rosną niemalże z dnia na dzień, osiągając czasem absurdalny poziom, jak w przypadku kontrolera do Xboksa One, z nadrukowanym motywem z gry Fallout 4.
Gadżety z Fallouta coraz droższe
Jak donosi serwis Windows Central, kontroler PDP Fallout 4 Vault Boy, wprowadzony na rynek w 2015 roku, stał się obecnie bardzo poszukiwanym gadżetem. Chcąc obecnie stać się jego właścicielem, trzeba wyłożyć niemałą kwotę.

Oferty pojawiające się w serwisie eBay, mogą niemile zaskoczyć każdego, kto chciałby stać się posiadaczem takiego pada. Używane egzemplarze dostać można za 115 dolarów (ok. 470 zł), jednak za nowe w fabrycznym opakowaniu, trzeba już zapłacić 200 dolarów (ok. 816 zł), a są też akcje ze znacznie wyższą ceną. Oczywiście nie ma żadnej pewności, że właścicielowi uda się sprzedać kontroler za taką właśnie kwotę, ale to pokazuje, jak szybko rynek potrafi reagować na zmieniające się trendy.

Należy jednak pamiętać, że serial dopiero zadebiutował i nie można wykluczyć, że będzie kontynuowany w kolejnych sezonach, co jeszcze bardziej zwiększy popularność marki. Jeśli więc posiadacie jakieś związane z nią gadżety, to może warto je odkurzyć, bo być może wkrótce będzie można na nich sporo zarobić. Zwłaszcza jeśli posiadacie np. Pip-Boy’a, który w popularnym serwisie aukcyjnym kosztuje nawet 1750 dolarów (ok. 7140 zł).