Disney spełnia swoją obietnicę wdrożenia sztucznej inteligencji. Dowodem na to jest ogłoszona właśnie umowa z OpenAI na wykorzystanie modelu Sora.
OpenAI oraz Disney rozpoczęły współpracę, która pozwoli „wcielić w życie” bohaterów Disneya, Marvela i Star Wars. Umowa partnerska będzie trwała kilka lat i w jej ramach spełnia się scenariusz, o którym niedawno mówił CEO Disneya. Widzowie otrzymają narzędzie sztucznej inteligencji do generowania obrazów lub nagrań ze znanymi postaciami i przy okazji zabezpieczono wizerunki oraz głosy aktorów.
Porozumienie pomiędzy dwiema firmami zostało przekazane między innymi w komunikacie od OpenAI. Z niego dowiadujemy się, że umowa licencyjna została zawarta na okres trzech lat i dzięki niej model Sora będzie w stanie generować krótkie filmy z bohaterami Disneya i innych marek należących do wytwórni. Według OpenAI łączna pula zawiera ponad 200 różnych postaci.
Fani nie tylko będą mogli generować nagrania, ale te pojawią się również na Disney+, gdzie będą dostępne do oglądania:
W ramach licencji fani będą mogli oglądać na Disney+ wyselekcjonowane filmy wygenerowane przez Sorę. Dodatkowo OpenAI oraz Disney podejmą się współpracy w celu wykorzystania modeli OpenAI w rozwoju nowych doświadczeń dla subskrybentów Disney+ i stworzenia nowych kreatywnych sposobów do wejścia w interakcję z historiami i postaciami Disneya.
Według przewidywań projekt rozpocznie się już na początku 2026 roku. W ramach zawartego porozumienia Disney zainwestuje w OpenAI 1 miliard dolarów i w przyszłości będzie mógł zakupić dodatkowe akcje branżowego giganta. Współpraca nie została odebrana pozytywnie przez wszystkich. Między innymi dziennikarz The Washington Post Evan Hill określił porozumienie jako „koniec ludzkiej kreatywności”.
Ogłoszone porozumienie spełnia obietnicę Boba Igera z połowy listopada tego roku. Wtedy prezes Disneya ogłosił plany na wdrożenie AI między innymi do Disney+, jako metodę na nowe narzędzie do tworzenia „angażujących doświadczeń”. OpenAI oraz Disney zapewniają, że generowane materiały nie będą wykorzystywały wizerunku oraz głosów aktorów.
Ogłoszenie współpracy z OpenAI zbiegło się w czasie z pozwaniem Google przez Disneya za łamanie praw autorskich „na masową skalę”. Według wytwórni branżowy gigant nie zrobił nic, żeby zakończyć proceder wykorzystywania własności intelektualnej Disneya, który był realizowany poprzez tworzenie obrazów i nagrań z postaciami należącymi do wytwórni.
Dodatkowo Disney zwraca uwagę, że tworzone treści mają logo Gemini, co mogłoby sugerować, że powstają za aprobatą Disneya. Google odpowiedziało na oskarżenia stwierdzając, że do trenowania są wykorzystywane wyłącznie publicznie dostępne dane i przy okazji broni swoich rozwiązań dotyczących ochrony praw autorskich. Równocześnie Google jest otwarte na dalsze rozmowy z Disneyem.

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.