Kobieta znajduje w skrzynce na listy płytę CD z napisem „za darmo z sąsiedztwa” i odtwarza ją. Tego co tam znalazła, raczej się nie spodziewała
Internautka znalazła w swojej skrzynce pocztowej tajemniczą płytę CD. Za namową swoich widzów postanowiła sprawdzić zawartość płyty i tego, co znalazła, nikt się nie spodziewał.
Otwierając skrzynkę pocztową zazwyczaj spodziewamy się rachunków lub awizo. Płyty CD już dawno odeszły w zapomnienie, ale czasami można znaleźć tam nawet takie kwiatki. To spotkało jedną z internautek, która niespodziewanie otrzymała płytę CD opisaną „za darmo od sąsiedztwa” z nieznaną zawartością. Kobieta nic nie zamawiała, ale postanowiła sprawdzić, co znajduje się na płycie i takiej zawartości nikt się nie spodziewał (vide Gamestar).
Płyta CD z kompletnym chaosem
Na tiktokowym profilu, liliciousmakeup, Lilian stworzyła już prawdziwą sagę dotyczącą tajemniczej płyty CD, którą otrzymała od nieznanego adresata. Kilka dni temu postanowiła sprawdzić jej zawartość. Zrobiła to w najrozsądniejszy sposób, czyli w odtwarzaczu w samochodzie, więc uchroniła swój komputer przed ewentualnym „zarażaniem” wirusami. Ostatecznie Lilian znalazła tam prawdziwy chaos i to nie tylko muzyczny. Łącznie na płycie CD umieszczono 62 utwory. To nie tylko popularni artyści, jak Lady Gaga, ale także inne piosenki, w tym niemieckie szlagiery. Znalazły się nawet fragmenty z występów komediowych.
Taki miks sugeruje, że Lilian ma do czynienia ze swoistym łańcuszkiem. Jeszcze niedawno furorę robiły malowane kamienie (znalazł się nawet taki nawiązujący do słynnego Kamila Kamulca). W przypadku płyty jest trochę inaczej, bo znalazca musi nagrać coś od siebie i przekazać nośnik dalej. Dlatego Lilian natrafiła na aż 62 utwory, które nie są ze sobą w żaden sposób spójne.
Bezpieczeństwo z nośnikami danych
Lilian sprawdziła zawartość płyty poprzez odtwarzacz w aucie, co wydawałoby się mądrą decyzją, jednak nie powinno to być przykładem dla innych. Jeśli znajdujemy nieznany nośnik danych, to powinniśmy iść o krok dalej, czyli nie podłączać czegokolwiek do naszych urządzeń. Czy to płyta CD, DVD lub pendrive, najbezpieczniej nie ruszać tych przedmiotów, gdy nie znamy ich pochodzenia. Nigdy nie wiadomo, czy w środku nie znajduje się – na przykład – wirus do przejęcia wrażliwych danych na naszym komputerze.
W przypadku pendrive’ów możemy mieć do czynienia z USB killerami, który wyglądają, jak normalny sprzęt, ale ich zadaniem jest usmażenie płyty głównej. Lepiej oszczędzić sobie nerwów i tak jak nie wchodzimy na nieznane, podejrzane strony internetowe, tak samo powinniśmy robić z nieznaną elektroniką.