Angielski bramkarz Jordan Pickford ma swój sposób na relaks pomiędzy meczami w Katarze, ale Fortnite z chłopakami z drużyny wymaga odpowiedniego sprzętu.
Ewa Ichniowska
Pomimo kilkudniowych przerw między meczami, angielski bramkarz Jordan Pickford nie narzeka na nudę podczas trwających obecnie Mistrzostw Świata w Katarze. Od lat jest zapalonym graczem w Fortnite, i po prostu nie może odłożyć gry na bok, by skupić się na piłce.
Nie on jeden; już podczas ostatnich mistrzostw we wspólnej rozgrywce poza boiskiem brali udział także inni koledzy z drużyny. Wśród fanów Fortnite’a w angielskiej reprezentacji są też m.in. Raheem Sterling, Marcus Rashword i Harry Kane.
Cztery lata temu Pickfordowi czegoś jednak brakowało. Jak zdradził w wywiadzie w Lions Den, programie na oficjalnym kanale angielskiej reprezentacji, laptop, który wtedy ze sobą zabrał na Mistrzostwa nie umywał się do gamingowego set-apu, który zostawił w domu. Przeszkadzał mu zwłaszcza mały ekran.Tym razem postanowił, że będzie przygotowany.

Piłkarz pojawił się w Katarze ze zbrojoną walizką z monogramem, zawierającą specjalny zestaw gamingowy ze zrobionym na zamówienie pełnowymiarowym ekranem. Prowadzący Lion’s Den skomentował nagranie, na którym Pickford wciąga swój zestaw do namiotu, mówiąc „powiedz mi, że grasz, nie mówiąc mi, że grasz”.
Zażartował też, że ktoś, kto zabiera coś takiego ze sobą nie może być byle jakim piłkarzem z niedzielnej ligi, bez obronionych bramek i asyst na koncie. Jeśli Pickford może sobie pozwolić na poświęcenie tyle uwagi Fortnite’owi, musi być dobry na boisku.
Bramkarz nie ukrywa, że podchodzi poważnie zarówno do piłki, jak i Fortnite’a. Gamingowy zestaw jest mu po prostu potrzebny, by mieć jak najwięcej klatek na sekundę i wyjść na prowadzenie w grze.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Platforma Max. Jak kupić? Podajemy ceny pakietów w 2025 roku
10