Światło dzienne ujrzała zapowiedź filmu, którą fani jednogłośnie uznali za abominację. Na animacji nie pozostawiono suchej nitki.
Trendem ostatnich lat stały się filmy na podstawie gier, zabawek i innych produktów, które możemy kojarzyć z dzieciństwa – w dużej mierze za sprawą sukcesu zeszłorocznej Barbie. Historia lalki wkraczającej do prawdziwego świata przyspieszyła proces tworzenia kolejnych produkcji, przy czym do tego grona już za kilka miesięcy dołączy Minecraft.
Adaptacja symulatora budowania i survivalu doczekała się pierwszej zapowiedzi, która pozostawia – zdaniem graczy – wiele do życzenia. Internauci nieprzychylnie wypowiadają się o filmie spod szyldu Warner Bros, nazywając widoczne w nim stworzenia „potwornością”.
Komentujący z redditowego forum już teraz przepraszają Mojang za krytykowanie wersji Story Mode sprzed dziewięciu lat, wierząc że nawet ona była lepsza od nadchodzącego filmu. Krytykowane jest przede wszystkim przedstawienie świata Minecrafta, przy czym nie bawi nawet Jason Momoa z grzyweczką.
Nie trzeba być obeznanym w Minecraftem, by wiedzieć, że gra posiada już rozpoznawalny styl graficzny, który mógłby bez problemu przejść w kinowej ekranizacji. Warner Bros tymczasem zdecydowało się na połączenie rzeczywistości z całkowicie nową animacją, niewpasowującą się w zaakceptowaną konwencję – całość daje zatem groteskowy efekt, nieprzypominający na pierwszy rzut oka tytułu Mojangu.
Film LEGO wyglądał jak „Lego”. Ten film wygląda, jakby nie mogli zdecydować się, jaką ma mieć kreskę. W efekcie mamy misz-masz nie wiadomo czego, który nie działa i wygląda źle.
Z odpowiedzi internautów wynika, że wystarczyło nie zmieniać czegoś, co już wyglądało idealnie. Szczególnie pokazują to fanowskie animacje i oficjalne zwiastuny aktualizacji gry, porównywane obecnie z krytykowanym trailerem. Parafrazując jeden z komentarzy, przy odpowiedniej grafice nie byłby potrzebny żaden dialog – atmosfera mówiłaby sama przez siebie.
Filmowego Minecrafta zapowiedziano na 4 kwietnia przyszłego roku. Niektórzy już teraz zastanawiają się, czy wszechobecny w sieci backlash mógłby przyczynić się do poprawienia finałowego efektu – podobna sytuacja miała przecież miejsce cztery lata temu z Soniciem: Szybkim jak błyskawica. Wtedy jednak poprawek wymagał jedynie model bohatera, teraz zaś mowa o całej produkcji.
0

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.