Poznaliśmy szczegóły dwóch trybów, które zaoferuje Dragon Ball: Sparking! ZERO. Studio Spike Chunsoft zaprezentowało także działalnie lokalnego multiplayera, który może się wszystkim nie spodobać.
Fani przygód Goku i spółki z pewnością niecierpliwie czekają na grę Dragon Ball: Sparking! ZERO. Niestety do jej premiery pozostało jeszcze trochę czasu, więc na razie muszą oni zadowolić się materiałami dostarczanymi przez twórców omawianej bijatyki.
Ostatni taki film ukazał się dzisiaj na kanale Bandai Namco w serwisie YouTube i przedstawia tryby, w jakich pobawimy się w nowej odsłonie serii Budokai Tenkaichi. Ich szczegóły przybliżył nam Jun Furutani – producent tytułu.
Dragon Ball: Sparking! ZERO zaoferuje dwa tryby: Episode battles oraz Custom Battles. Nie zabraknie również lokalnego multiplayera, który jednak ma pewne ograniczenia.
Jeśli zaś chodzi o lokalne pojedynki, Furutani zaznaczył, że studio Spike Chunsoft chciało zachować szczegóły otoczenia w trakcie rywalizacji ze znajomymi (np. podmuch wiatru po uwolnieniu mocy), a podzielony ekran mógłby je „zasłaniać”. W konsekwencji na zróżnicowanych wizualnie terenach zawalczymy jedynie w sieciowym trybie multiplayer.
Zabawa na podzielonym ekranie będzie możliwa, ale jedynie w Komnacie ducha i czasu. Przypomnijmy, że jest to niezwykle puste, jednolite kolorystycznie miejsce – nie licząc pomieszczenia, przez które przechodzi się do Boskiego Pałacu, wypełnia je jedynie biel – więc brak detali, o które tak martwili się autorzy gry, wydaje się w pełni wytłumaczalny. Warto dodać, że w tej formie dwóch graczy nie będzie w stanie jednocześnie wybierać swoich wojowników. Najpierw zrobi to jeden, a dopiero później drugi.
Przypomnijmy na koniec, że Dragon Ball: Sparking! ZERO ukaże się 11 października 2024 roku. Gra trafi na PC, PlayStation 5 oraz Xboxy Series X/S.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
3

Autor: Maciej Gaffke
W GRYOnline.pl zajmuje się głównie newsowaniem. Ukończył filologię polską (I stopień) oraz krajoznawstwo i turystykę historyczną (II stopień) na Uniwersytecie Gdańskim, co wiążę się z jego innymi, „pozagrowymi” zainteresowaniami – historią, książkami, podróżami. Jeśli zaś chodzi o same gry wideo – kiedyś wielbiciel FPS-ów, teraz nawrócony na przygodowe gry akcji. Poza tym interesuje się też bijatykami (szczególnie Mortal Kombat), RPG-ami oraz wszystkimi tytułami nastawionymi na pojedynczego gracza. Od czasu do czasu lubi również pograć w tenisa, siatkówkę czy piłkę nożną. Dumny mieszkaniec Pomorza i Pucka.