James Gunn pracuje nad filmem o Supermanie, ale bez Henry'ego Cavilla
James Gunn robi przedświąteczne porządki w uniwersum DC. Świeżo mianowany szef DC Studios wyjawił swój plan na nowy film o Supermanie.

Wydawać by się mogło, że w ostatnim czasie filmowe uniwersum DC szło w dobrym kierunku. W kinach zadebiutował Black Adam, w którym w scenie po napisach pojawił się Henry Cavill. Aktor po rezygnacji z dalszego grania w Wiedźminie miał powrócić do roli ikonicznego superbohatera. Takie były pierwotne założenia.
Najnowsze informacje dowiodły jednak, że plany uległy zmianie. Za pośrednictwem Twittera James Gunn potwierdził, że trwają prace nad nowym filmem o Supermanie. W tej roli jednak nie zobaczymy Henry’ego Cavilla.
Peter i ja mamy gotowy projekt DC, za sprawą którego nie moglibyśmy być bardziej podekscytowani. I na początku nowego roku będziemy mogli podzielić się informacjami na temat naszych kolejnych projektów.
Wśród nich jest ten o Supermanie. W początkowej fazie nasza historia koncentrować się będzie na wcześniejszym okresie życia Supermana, więc postać ta nie będzie grana przez Henry’ego Cavilla.
Jednakże właśnie odbyliśmy wspaniałe spotkaniem z Henrym, jesteśmy jego wielkimi fanami i rozmawialiśmy o wielu ekscytujących możliwościach współpracy w przyszłości.
Sam piszę od pewnego czasu scenariusz. Nadal nie wiemy, kto będzie odpowiedzialny za reżyserię.
Dowiedzieliśmy się również, że James Gunn spotkał się z Benem Aflleckiem. Panowie rozmawiali o możliwości wyreżyserowania jednego z projektów przez byłego odtwórcę roli Batmana. Na razie nie wiadomo, o jaką produkcję może chodzić.
Najbliższe tygodnie powinny jednak wyjaśnić kwestię dalszego kształtu uniwersum DC. Początek 2023 roku z pewnością będzie pod tym względem bogaty w nowe informacje.