iPhone uratował właściciela po upadku w przepaść, pomogła łączność satelitarna
iPhone 14 uratował życie swojego użytkownika po dramatycznym wypadku samochodowym na Mount Wilson, przekazując precyzyjne dane lokalizacyjne do centrum zarządzania kryzysowego.

W nowoczesnym świecie technologia zdaje się być nieodłącznym towarzyszem naszego codziennego życia. Czasem jednak jej rola przekracza granice zwykłego komfortu i staje się narzędziem, które może ocalić życie. Tak stało się w przypadku posiadacza iPhone'a 14, który przeżył groźny wypadek samochodowy w okolicach Mount Wilson, niedaleko Los Angeles.
Podczas dramatycznego zdarzenia samochód mężczyzny spadł z klifu i stoczył się 120 metrów w dół kanionu. W tak odległym i niedostępnym miejscu, z dala od zasięgu sieci komórkowej, pomoc mogła dotrzeć za późno. Na szczęście, dzięki zaawansowanym funkcjom bezpieczeństwa iPhone'a 14, wszystko zakończyło się pozytywnie.
Smartfon zareagował na poważny wypadek, a następnie, korzystając z połączenia satelitarnego, przesłał wiadomość do centrum zarządzania kryzysowego. Komunikat ten zawierał precyzyjne dane lokalizacyjne, co umożliwiło ekipie poszukiwawczo-ratowniczej szybkie dotarcie do poszkodowanego i ewakuację za pomocą helikoptera.
Smartphone iPhone 14 kupisz tutaj
Jeden z członków zespołu ratowniczego podkreślił, że bez natychmiastowej reakcji smartfonu, mężczyzna prawdopodobnie nie przeżyłby skutków wypadku. To wydarzenie potwierdza, jak kluczową rolę może odgrywać technologia w sytuacjach kryzysowych.
Funkcje ratunkowe, które pomogły w tym incydencie, dostępne są na wszystkich modelach iPhone'a 14 w USA, pod warunkiem, że urządzenie zostało zaktualizowane do systemu iOS 16.1 lub nowszego. Historie jak ta pokazują, że technologia, którą często traktujemy jako narzędzie codziennego użytku, może również stać się dosłownym ratunkiem w najtrudniejszych sytuacjach.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!