Indiana Jones 5 jednak nie jest zakończeniem serii? Prezes Disneya komentuje
Wbrew wcześniejszym doniesieniom, Indiana Jones i artefakt przeznaczenia może nie być ostatnią odsłoną kultowej franczyzy. Nieco światła na tę sprawę rzucił prezes Disneya, Bob Iger.

Dwa dni temu (tj. 18 maja) w Cannes miała miejsce uroczysta premiera filmu Indiana Jones i artefakt przeznaczenia. Piąta odsłona przygód kultowego archeologa miała stanowić zwieńczenie serii, której początek datowany jest na 1981 rok. „Miała” jest tutaj słowem nieprzypadkowym, bo sprawa już nie jest taka oczywista.
Tak przynajmniej wynika z wywiadu, jakiego udzielił dziennikarzom IndieWire prezes Disneya – Bob Iger. Na pytanie, czy najnowsze widowisko będzie oficjalnym zamknięciem cyklu, CEO firmy dał do zrozumienia, że franczyza może istnieć nawet bez udziału Harrisona Forda, który zapowiedział, iż po piątej części odwiesi swój bicz na kołku.
Ostatni film [Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki – przyp. red.] był tutaj 15 lat temu, więc zobaczymy – odpowiedział tajemniczo Iger.
Jakiekolwiek decyzje Disneya z pewnością uzależnione będą od ewentualnego sukcesu kasowego „piątki”. Według pierwszych recenzji branżowych krytyków widowisko w reżyserii Jamesa Mangolda jest solidnym dziełem, ale niestety odstającym od oryginalnej trylogii. Aktualnie Indiana Jones i artefakt przeznaczenia może się „pochwalić” na Rotten Tomatoes 50% poparciem (na podstawie 28 recenzji).
Pozostaje jeszcze kwestia tego, w jaki sposób Disney chciałby rozwijać kultowe uniwersum. Jakiś czas temu sieć obiegła informacja, że firma – najprawdopodobniej po porażce, jaką odniosła produkcja Willow, zdecydowała się anulować planowany serial o przygodach Indiany Jonesa. Istnieje prawdopodobieństwo, że seria może doczekać się pełnometrażowych spin-offów, w których gwiazdą będzie portretująca w „piątce” chrześnicę Jonesa – Helenę – Phoebe Waller-Bridge.
Niemniej jednak są to tylko nasze spekulacje. Na konkretne decyzje z pewnością będziemy musieli jeszcze nieco poczekać.
Na koniec przypomnijmy, że Indiana Jones i artefakt przeznaczenia trafi do polskich kin 30 czerwca.
Film:Indiana Jones i Artefakt przeznaczenia(Indiana Jones and the Dial of Destiny)
premiera: 2023premiera PL: 2023akcjaprzygodowyfantasy
Indiana Jones i Artefakt przeznaczenia opowiada historię tytułowego archeologa i łowcy przygód, który staje czoła byłym nazistom pracującym przy projekcie podboju kosmosu opracowanym przez rząd USA. Indiana Jones i Artefakt przeznaczenia jest wyreżyserowanym przez Jamesa Mangolda (Cop Land, Przerwana lekcja muzyki, Le Mans '66) filmem przygodowym, stanowiącą piątą główną odsłonę kultowego cyklu o perypetiach słynnego archeologa i poszukiwacza skarbów. Akcja tytułu toczy się pod koniec lat 60. ubiegłego wieku. Doktor Henry Jones Junior, preferujący jednak pseudonim Indiana, zostawił awanturnicze lata za sobą i skupia się na pracy uniwersyteckiej. Zło jednak nie śpi. Byli naziści zostają zatrudnieni przez rząd USA. Mają oni zagwarantować Zachodowi zwycięstwo nad Związkiem Radzieckim w wyścigu kosmicznym. Wkrótce okazuje się jednak, że jeden z nich, Jürgen Voller, zaangażowany w program lądowania na Księżycu, pragnie przemodelować świat według własnej wizji. Powstrzymać może go jedynie Indiana, któremu towarzyszy jego córka chrzestna, Helena. W produkcji wystąpili m.in. Harrison Ford (Indiana Jones), Phoebe Waller-Bridge (Helena Shaw), Mads Mikkelsen (Jürgen Voller), Antonio Banderas (Renaldo), John Rhys-Davies (Sallah), Shaunette Renée Wilson (Mason), Thomas Kretschmann (Weber), Toby Jones (Basil) oraz Boyd Holbrook (Klaber). Zdjęcia kręcono m.in. w Bamburgh, Marsali oraz Londynie.
Komentarze czytelników
Xinjin Legend

Na największym polskim portalu o filmach recenzje i oceny krytyków zaskakująco pozytywne. Ja nie mam zamiaru tego nawet oglądać, nie zniszczę w sobie ogromnych pokładów nostalgii bo np. taka Zagioniona Arka to chyba jeden z moich ulubionych filmów ever.
zanonimizowany475387 Konsul
Disney w grobie się przewraca na widok drogi którą podąża jego firma.
Persecutor Legend

Będzie zakończeniem serii, ten film to będzie flap. Jak już niektórzy recenzenci mówią że czwarta część była lepsza to będzie tragedia. Powinni tytuł zmienić na Indiana Jones i nieznośny feminizm :P Mniejmy nadzieje że przynajmniej powstanie odcinek South Parku, tak jak o 4 części :P
1Fuss Chorąży
Buahahaha tak jasne zastąpia Forda jakąś babką ten Lewacki CEO to już zupełnie odpłynął z portu zwanego rzeczywistość.