Smartopaska, którą naładujesz w kilkadziesiąt minut

W związku z dużą popularnością kategorii inteligentnych zegarków i opasek, rynek przepełniony jest urządzeniami tego typu, nieustannie walczącymi o naszą uwagę. By wyróżnić się na tle konkurencji, producenci proponują lepszą cenę, wyższą jakość wykonania lub wyjątkowe funkcje oferowane przez dany sprzęt. Huawei Watch Fit Special Edition kusi szybkim ładowaniem, które nie jest normą w tym segmencie cenowym. Do pełna baterię naładujemy w 45 minut, co pozwoli korzystać ze sprzętu przez 6 dni (maksymalnie 9 dni, jeśli korzystamy z funkcji oszczędzania energii).

Pojemna bateria to nie jedyna zaleta tego urządzenia. Huawei chwali się też, że w ich najnowszej smartopasce zastosowano ekran AMOLED HD o przekątnej 1,64 cala z 326 ppi. Stosunek wyświetlacza do powierzchni tarczy wynosi 70%, co jest przyzwoitym wynikiem. Konstrukcja opaski pozwala też na bezproblemową wymianę pasków. Ich dostępność w sieci jest duża.

Niska cena jest jedną z największych zalet tej smartopaski.

Huawei Watch Fit Special Edition posiada ponad 100 wbudowanych programów sportowych, co w połączeniu z inteligentną funkcją ich uruchamiania sprawia, że opaska jest wyjątkowo prosta w obsłudze. W atrakcyjnej cenie otrzymujemy także wbudowany GPS oraz autorskie programy monitorowania snu (technologia True Sleep) czy asystenta zdrowia w nowej wersji (Huawei TruSeen 5.00). Huawei Watch Fit Special Edition może automatycznie rejestrować poziom natlenienia krwi (SpO25) i informować nas o nieprawidłowych wynikach.

Huawei Watch Fit Special Edition – oferty

Wszystkie ceny podane według stanu na dzień publikacji tekstu.

1. Huawei Watch Fit Special Edition na Allegro – 379 zł.
2. Huawei Watch Fit Special Edition na Amazon.pl – 399 zł.

Huawei Watch Fit Special Edition – opinie

Z uwagi na premierę w mniejszej liczbie krajów i sporą konkurencję, na ten moment nie mamy zbyt wielu opinii profesjonalistów. Pojedyncze osoby doceniają jednak skok jakościowy, jaki odnotowała firma Huawei w tym segmencie cenowym, przy okazji wskazując na pewne niedociągnięcia, np. zbyt ciemny wyświetlacz. Zdają się to też potwierdzać głosy użytkowników, którzy zakupili urządzenie, choć pozytywnych wrażeń nie brakuje.

Czytaj więcej:Razer oskarżony o wprowadzanie klientów w błąd, firma zwróci pieniądze za gamingową maseczkę RGB z czasów pandemii

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Paweł Musiolik

Paweł Musiolik

Pisać o grach zaczynał na łamach serwisu SquareZone. Później pisał i szefował na nieistniejącym PSSite.com, zaś aktualnie prowadzi swojego bloga o grach. Nie napisał jeszcze tekstu, z którego byłby w 100% zadowolony. Przygodę z grami zaczął w wieku 3 lat, gdy udało mu się namówić ojca na kupno komputera C64. Rozbudzona przez Flimbo's Quest miłość do elektronicznej rozrywki rozkwitła podczas pierwszych przygód z Heroes of Might & Magic, osiągając apogeum po zakupie pierwszego PlayStation. Wraz z rosnącym wiekiem zaliczał kolejne kontakty z konsolami przenośnymi Nintendo, wrócił też na łono PC jako dodatkowej platformy do grania. Kolekcjonuje gry, jest fanem emulacji.