filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 9 stycznia 2023, 19:52

autor: Kamil Kleszyk

Hideo Kojima wystąpił w serialu Netflixa

Hideo Kojima to człowiek wielu talentów. Oprócz tworzenia hitowych gier wideo, Japończyk spełnia się również jako aktor. Ostatnio jego występ mogliśmy obejrzeć w serialu Kowbojka z Kopenhagi.

Źródło fot. YouTube, Kojima Productions, 2022
i

Kilka dni temu w bibliotece platformy Netflix zadebiutował dosyć specyficzny serial, o równie niecodziennym tytule. Kowbojka z Kopenhagi – bo o nim mowa – to dzieło reżysera Nicolasa Windinga Refna, w którego dorobku znajdują się takie produkcje jak chociażby Drive czy Neon Demon. Co jednak jest szczególnie interesujące, w serialu wystąpił sam Hideo Kojima – prywatnie przyjaciel Refna.

Nie możemy tu mówić o jakiejś wielkiej roli. Występ Kojimy zamyka się w zaledwie 2,5-minutowej scenie w finałowym odcinku pierwszego sezonu. Twórca Metal Gear Solid pojawia się wówczas na ekranie laptopa, gdzie mówi serialowemu Miroslavowi (Zlatko Buric), aby ten udał się do organizacji tzw. Olbrzymów, jeśli chce ochrony przed główną bohaterką. Poniżej możecie zobaczyć ową scenę.

Samo cameo nie jest zbyt zaskakujące, biorąc pod uwagę, że to nie pierwszy raz kiedy Refn umieścił Kojimę w jednym ze swoich projektów. Kilka lat temu twórca dał przyjacielowi niewielką rolę w serialu Za starzy na śmierć, gdzie Kojima sportretował członka yakuzy. Z kolei projektant gier zrobił to samo dla Refna w przypadku gry Death Stranding.

Jedną z rzeczy, która zaskakuje, jest to, że Kojima wydaje się być ważną personą dla przyszłości serialu. Jeżeli władze Netfliksa zdecydują się – co nie jest takie pewne – na kolejny sezon Kowbojki z Kopenhagi, być może japoński twórca ponownie zagości na małym ekranie, tym razem na dłużej.

Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej