Hayden Christensen rozmawiał z gwiazdą Ahsoki o aktorskiej wersji Wojen klonów
Powrót Haydena Christensena w Ahsoce wywołał spore zamieszanie. Widzom zwłaszcza spodobały się sceny nawiązujące do kultowego serialu animowanego. Odtwórczyni młodszej wersji głównej bohaterki zabrała głos w sprawie.

Piąty epizod Ahsoki zabrał w przeszłość nie tylko główną bohaterkę. Fani serialu Gwiezdne wojny: Wojny klonów mogli zobaczyć, jak wyglądałaby aktorska wersja ich ulubionej produkcji. Młoda Ahsoka oraz Hayden Christensen jako odmłodzony Anakin Skywalker zrobili spore wrażenie na widzach. Na tyle duże, że rozpalili wyobraźnię fanów, którzy teraz chcieliby zobaczyć aktorskie Gwiezdne wojny: Wojny klonów.
Na portalu X (dawniej Twitter) Ariana Greenblatt, wcielająca się w młodą Ahsokę, odpowiadała fanom, którzy pozytywnie wyrażali się o sekwencjach z Wojen klonów w piątym odcinku Ahsoki. Odpowiadając na komentarz miłośnika serii, który napisał, że chciałby, aby Greenblatt i Christensen otrzymali własny aktorski serial Wojny klonów, napisała, że rozmawiała o tym z Christensenem.
Dziękuję za miłe słowa. Ostatniej nocy śmialiśmy się i rozmawialiśmy na ten temat.
Oczywiście prywatna rozmowa aktorów nie jest czymś wiążącym. Może być jednak dopiero początkiem szerzej zakrojonych dyskusji i tym samym doprowadzić do powstania mniejszej serii, podobnej do Obi-Wana Kenobiego z zeszłego roku. Tym bardziej, że aktorka już trenuje i w innym wpisie stwierdziła, iż Hayden to jej „Skyguy” („Rycerzyk” w polskim dubbingu Wojen klonów).
Pojawienie się Haydena Christensena stało się jednym z najpopularniejszych momentów w całym serialu Dave’a Filoniego. Twórca postanowił skorzystać z okazji i nawiązać do animowanego serialu, przy którym pracował, co ewidentnie się opłaciło. Wraz z Ahsoką Gwiezdne wojny wchodzą w zupełnie nowy etap, a aktorskie Wojny klonów, nawet w postaci limitowanej serii, byłyby prezentem nie tylko dla fanów, ale i obojga aktorów, wcielających się w bohaterów.
Serial:Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów(Star Wars: The Clone Wars)
premiera: 2008animacjasci-fiakcjaprzygodowy
Zakończony Sezonów: 7 Epizodów: 133
Serial animowany osadzony w szalenie popularnym uniwersum Star Wars. Akcja ma miejsce między Epizodem Drugim a Trzecim i przedstawia wydarzenia, których widz nie miał okazji doświadczyć podczas filmów. Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów to serial animowany osadzony pomiędzy filmami Atak Klonów i Zemsta Sithów. Opowiada o tytułowych wojnach klonów, konflikcie między Galaktyczną Republiką wspieraną przez Rycerzy Jedi i Konfederacją Niezależnych Systemów chcącą wyłamać się spod rządów Republiki. Serial jest antologią i przedstawia różne opowieści z tego okresu, często nie chronologicznie. Choć każda historia ma innego głównego bohatera, widz najczęściej doświadcza perypetii Anakina Skywalkera, jego mistrza Obi-Wana Kenobiego i jego uczennicy Ahsoki Tano. W serialu usłyszymy m.in. Matta Lantera (Anakin Skywalker), Jamesa Arnolda Taylora (Obi-Wan Kenobi), Ashley Eckstein (Ahsoka Tano) i Dee Bradley Bakera (Żołnierze-klony).
Serial:Ahsoka
premiera: 2023sci-fiakcjaprzygodowydramat
Nowy sezon Sezonów: 1 Epizodów: 8
Ahsoka Tano, była padawanka Anakina Skywalkera, chce prowadzić spokojne życie. Niestety ucieczka przed demonami przeszłości oraz Imperium nie jest możliwa. Serial wyprodukowany przez Disneya opowiada dalsze losy tytułowej bohaterki, zapoczątkowane w hitowym Mandalorianinie.
Komentarze czytelników
marcin2 Junior
Proste. Nie lubisz - nie oglądaj.
Jestem fanem SW i dla mnie to jak prezenty pod choinką. Moc zobaczyć jak wyglądała Wojna Klonów, o której opowiadał Obi-Wan Lukowi, poznać późniejsze losy bohaterów, snuć teorie, że Rex walczył na Endor...
Jest tego dużo tylko trzeba użyć wyobraźni, a nie zamykać się w świecie pierwszej trylogii i hejtowac wszystko co nowe.
Każdy film czy serial z serii SW trudno oceniać indywidualnie, każdy ma swoją historię do opowiedzenia i praktycznie wszystkie fajnie łączą się ze sobą.
Może warto wyjść trochę do przodu aby zauważyć, że SW dociera do coraz to nowych odbiorców?
Pozdrawiam
lis22 Generał
Persecuted - Dla mnie, nowa trylogia jest znacznie lepsza od prequeli Lucasa a Kylo Ren to jedna z najlepszych postaci w całym uniwersum. Fajnie, że każdemu podoba się co innego bo ja nie jestem wielkim fanem "Andora" i "Łotra Jeden", nie polubiłem bohaterów i jest tam trochę za mało Gwiezdnych Wojen w Gwiezdnych Wojnach bo jednak to co odróżnia świat SW od innych tworów SF i Fantasy to Moc, Jedi, walki na miecze świetlne i ewentualnie walki w Kosmosie a w "Andorze" jest tylko ten ostatni aspekt i trochę mi to przeszkadza - ale poza tym jest ok.
makaronZserem Generał
No masz racje, walą w ilość, szkoda że nie w jakość.
enrique Generał

Gwiezdne wojny nigdy nie miały się lepiej... wow, niektórzy naprawdę żyją w alternatywnej rzeczywistości.
Persecuted Legend

Dokładnie, nowa trylogia jest bardzo słaba, ale niemal wszystko inne trzyma co najmniej niezły poziom. Andor to dla mnie wręcz najlepsze Gwiezdne Wojny, jakie kiedykolwiek powstały.