Rok temu Star Wars udzieliło najlepszego wyjaśnienia, jak Darth Vader różni się od Palpatine'a
Darth Vader i Imperator Palpatine są bez wątpienia najbardziej ikonicznymi złoczyńcami w Gwiezdnych wojnach. Choć na pierwszy rzut oka są do siebie podobni, to jednak pozory potrafią zmylić, co udowadnia wyjaśnienie opublikowane już rok temu.

Uniwersum Gwiezdnych wojen nie ogranicza się wyłącznie do filmów i seriali. Cały czas jest ono bowiem rozszerzane wszelkiej maści książkami i komiksami, które zgłębiają ten kosmiczny świat. Dzięki nim na pozór jednowymiarowe postacie staje się bogatsze w detale.
Tak jest między innymi w przypadku powieści Shadow of the Sith autorstwa Adama Christophera. Książka opowiada o poszukiwaniach planety Exegol przez Luke’a Skywalkera, a jej akcja dzieje się około 15 lat przed wydarzeniami pokazanymi w Przebudzeniu Mocy.
Niewielkie znaczenie dla fabuły zapisanej na kartach książki ma dynamika Dartha Vadera i Palpatine’a. Pierwszy z nich zmarł wcześniej jako Anakin Skywalker, natomiast Imperator pociągał za sznurki z planety Exegol. Obydwaj złoczyńcy zostali wzdłuż i wszerz wyeksploatowani w uniwersum Star Wars, a ich złowrogie relacje napędzały coraz to nowe historie. Pomimo ich mrocznych spisków, istnieje kluczowa różnica między Vaderem a Palpatine’em, która doskonale została wyjaśniona właśnie w Shadow of the Sith.
Vader i Palpatine byli jak ogień i lód
Vader zawsze płonął w głębi duszy, gotów rzucić się na galaktykę, która, jak sądził, odebrała mu wszystko. Był niekończącym się cyklem nienawiści i pogardy dla samego siebie, ledwie zdolnym do kontrolowania swojej wściekłości. Palpatine natomiast zawsze panował nad swoimi emocjami, otaczającymi go istotami i każdą napotkaną sytuacją. Idealnie pokazuje to cytat z wyżej przytoczonej książki, którym z okazji rocznicy jej wydania internauta podzielił się na Twitterze.
Vader był ogniem, wijącym się słonecznym smokiem, który zwijał się w jądrze gwiazdy, mającej wybuchnąć. Imperator Palpatine, był dokładnym przeciwieństwem – był lodem, przerażającym zimnem nieskończenie głębokiego oceanu, płaszczyzną otchłani, bez nadziei; zimnem tak absolutnym i ostatecznym, że w jego obecności usychało całe życie.
Jednakże pomimo całej swojej wściekłości i furii, Darth Vader cały czas miał serce. To właśnie ból Anakina Skywalkera napędzał go, zmuszając do niewyobrażalnie złych czynów. Anakin kierował się sercem i bez jakiegokolwiek namysłu ruszał do pomocy bliskim mu osobom. Było to jednocześnie jego zgubą i ratunkiem, bowiem to właśnie ten ogień, który pojawił się w akcie miłości w Powrocie Jedi sprawił, że swoim poświęceniem zdołał uratować Luke’a.
Palpatine był za to uosobieniem zła, odrzucającym jakiekolwiek ludzkie emocje, nie był więc w stanie zrozumieć takich uczuć jak miłość. Cały czas gonił za nieograniczoną potęgą i niszczył wszystko i wszystkich na swojej drodze. Różnice w obydwu postaciach pokazują jednak, dlaczego twórcy tak chętnie sięgali po nie przy okazji różnych mediów należących do kanonu Gwiezdnych wojen. Bez Dartha Vadera i Imperatora Palpatine’a uniwersum nie byłoby takie samo.
Film:Gwiezdne Wojny: Część VII - Przebudzenie Mocy(Star Wars: The Force Awakens)
premiera: 2015akcjaprzygodowysci-fifantasy
Film:Gwiezdne Wojny: Część VI - Powrót Jedi(Return of the Jedi)
premiera: 1983przygodowyakcjasci-fi
Komentarze czytelników
Benekchlebek Senator
Chyba tylko najwięksi fani serii wiedzą, kto to jest ten ostatni, więc osobiście nie rozumiem takich tytułów newsów
Cainoor Legend

Coś w tym porównaniu jest.
Ostatnio oglądałem po raz milionowy scenę wejścia. Vadera do statku Lei w pierwszym filmie, ale powiem szczerze dopiero teraz tak mocno uderzył mnie tragizm ze przecież patrzy na swoją wnuczkę…Fajnie, ze wraz z dojrzewaniem te filmy dają tak rożna perspektywę :)
andrzejk258 Junior
Rey była wnuczką, Dziada niee córką klona tylko wnuczką klona . Obydwoje się mylicie.