Gry komputerowe w szkołach? 59% brytyjskich nauczycieli jest "na tak"
Może w końcu i do ciemnogrodu zwanego Polską dotrze, że nie gry są winne przestępstwom wsród nastolatków i dzieci. A jak powiesz takiemu opornemu Polakowi, że gry mogą również rozwijać umysł czy refleks, to ni cholery nie chce dać wiary. No jak, przecież gry to broń szatana.
PS. Najbardziej "podobała" mi się dyskusja na temat szkodliwości gier w programie pt. "Warto rozmawiać". Jednym słowem, żenada. Jak ktoś to oglądał, wie o co chodzi.
Ciekawe, ciekawe.
Ciekwe co by się stało w szkołach jakby zainstalowali np. Need For Speed.
U mnie w szkole to gry tylko sa takie jak: pajak, pasjans, kierki i jeszcze ze dwie male.
jesli ma to sluzyc do nauki to podstawowe rzeczy to Europa Universalis (lub jakakolwiek jej odmiana), Capitalism (1 lub 2), simcity... itp