Gracze Dying Light: The Beast ślepnęli, mokli i tracili orientację. Techland bardzo szybko się nimi zaopiekował i ma prezent dla niektórych z nich
Ale te nagrody nie działają. Ich strona działa tragicznie gdzie można to brać. Do tego próbuję odebrać siekierę, którą możesz dostać za zagranie 4 godzin w premierowy weekend (od 18 do 22 września). Mam ponad 12 i mi pokazuje, że mam za mało godzin.
Sami do tego doprowadziliśmy. Pozwoliliśmy sobie na otrzymywanie na PREMIERĘ produktu, który jest cząstkowy.
Nie obchodza mnie kolorowe skorki z call of duty niech sie skupia na cyklu dnia i nocy ktory swietnie dzialal w jedynce.
Zabawne, że coś, co działało w pierwszej części, nagle teraz zepsuli.
Wydali aktualizację i napisali, że ta rzeczy wymagają większego testowania, czyli przed premierą nie testowali gry?
Jak kilkanaście tygodni przed premierą prasa, streamerzy grali w grę i też nikt nic nie zauważył ani nie zgłosił?
Fuszerka na całego.
Lepiej niech sobie darują ten RT Patch.
Już teraz gra działa tak sobie, nie oferując super grafiki, a po tym patchu będzie tylko gorzej.
No nieźle...
Gracze Dying Light: The Beast ślepną, mokną i tracą orientację.
Czyżby gejming wszedł już na wyższy, całkiem inny poziom immersji jak gracze podczas grania mokną, ślepną i sie gubią? Wow!!
Po śmierci czarny ekran restart gry,po położeniu sie spać w bezpiecznej strefie czarny ekran restart gry ręce opadają
Może najwyższy czas aby przestać kupować gry na premierę i zwracać te zabugowane? Wydawcy wiedzą, że szczyt sprzedaży jest na premierę. Jeśli więc zobaczą, że sprzedaż jest mizerna, to mamy gwarancję, że na przyszłość już tego błędu nie popełnią.
Via Tenor
Może najwyższy czas aby przestać wydawać kiepskie, niedopracowane, dziurawe gry na premiere ?
Kpią w żywe oczy.
Widać jaki mają szacunek dla kupującego, dla gracza.
Zerowy.
Mimo że to "rodzima" firma. Ładny dają przykład...
Poza tym niektórzy też nie mają sami do siebie szacunku i godności grając i zachwycając się czymś takim, jak i przyzwalając twórcom gry na takie praktyki.(chodzi o błędy, problemy, dziury, niedopracowanie, niepełny produkt w dniu wydania)
Świat graczy/wirtualny już dawno zszedł na psy.
Płacisz niemałe pieniądze a dostajesz bubel, półbubel, coś całkiem innego wbrew zapowiedziom twórców. Krótko mówiąc jest to jawne oszustwo.
Co jeśli na takie zaniedbania i olewanie pozwolił by sobie ktoś z innej branży?
Plusem tego wszystkiego jest to że za rok taka gra będzie dużo lepiej dopracowana, będzie prawdopodobnie na przyzwoitym poziomie, no i będzie znacznie tańsza :))
Trzeba też wiedzieć na jakie gry można sobie pozwolić w dniu premiery, czy nawet pre order.
Nie miałem żadnego buga czy błędu przez całą grę. Do tego wzorowa optymalizacja. Udana premiera.
Dodam jeszcze że bugi mogą występować jak i też nie, w zależności jaką ktoś ma konfigurację sprzętu.
Też nieraz w niektórych grach nie miałem można by powiedzieć ani jednego błędu gdzie wielu innych graczy miało jakieś problemy.
Ale w głównej mierze błędy są przez zaniedbania twórców.
Jak dokończę jedynkę (a nie wiem kiedy to będzie bo aktualnie mam odinstalowaną) to wtedy pomyślę o zakupie tej odsłony.
Co za bzdury ja nic takiego nie doświadczyłem. Ludzie są tak słabi albo ja jestem normalnym graczem.
Chyba największy błąd to brak nocy bo reszta, jak grafika, optymalizacja, akcja bardzo dobrze,, skończyłem wczoraj choć gra dała po kościach na zakończenie gry przez samym Baronem jest ostre jak diabli czyli dostanie się do kościoła na czas, trzy-chimery z czego musimy pokonać dwie, ponadto czerwony gaz, jazda autem też na czas i ustawienie do pionu tytułową Bestię czyli Aidena z DL2.