Diablo 4 mierzy się z kolejną krytyką. Niedopatrzenie deweloperów i mały błąd sprawiają, że gracze dokonują niechcianego zakupu.
Od tygodnia Diablo 4 jak i sam Blizzard są na ustach graczy z całego świata. Wszystko przez ogromną aktualizację 1.1, którą gracze krytykują z uwagi na zbyt mocne nerfy i wręcz zupełne przebudowanie gry, za którą zapłacili niemałe pieniądze.
Chociaż gracze pomimo protestów i oburzenia nadal grają, to sama zabawa może się często skończyć niemałym rozczarowaniem. Wystarczy bowiem jedno niefortunne kliknięcie, aby dużo stracić.
Pierwszy sezon rankingowy w Diablo 4 wystartował 20 lipca, a już dzień później jeden ze streamerów zwrócił uwagę na dosyć poważny problem interfejsu gry. Rurikhan na swoim Twitterze postanowił podzielić się z innymi swoim nieprzyjemnym doświadczeniem. Gracz chcąc sprawdzić swoje postępy sezonowe przez przypadek kupił karnet bojowy za posiadaną w grze walutę.
Na powyższym wideo możemy zobaczyć jak Rurikhan wychodzi z gry do menu, gdzie następnie niechcący naciska przycisk zakupu. Okazuje się, że nie tylko on natrafił na ten problem, gdyż w przypadku konsol kursor zawsze ustawia się na przycisku prowadzącym do transakcji.
Nie byłoby to problemem, gdyby nawet po przypadkowym kliknięciu pojawiło się okienko wymagające od gracza potwierdzenia lub anulowania zakupu. W tym przypadku jeden ruch kciuka może nas jednak słono kosztować. Obecnie cena karnetu bojowego w Diablo 4 to 10 dolarów, czyli około 45 złotych.
Rurikhan nagłośnił problem w mediach społecznościowych, do tego stopnia że coraz więcej graczy zaczęło skarżyć się na przypadkowe zakupy. Wielu z nich, podobnie jak streamer, przez taką transakcję utraciło zdobytą wcześniej platynę, którą niekoniecznie chcieli wydać na karnet bojowy.
Gracze dodatkowo zwracają uwagę, że nawet w przypadku, gdy widać, że przerwali rozgrywkę po niefortunnym zakupie Blizzard nie przyjmuje reklamacji i nie zwraca im prawdziwych pieniędzy lub wirtualnej waluty.
Sami deweloperzy zauważyli problem bardzo szybko i jeszcze 21 lipca Adam Fletcher opublikował na Twitterze informację, że chcą jak najszybciej to naprawić.
Właśnie rozmawialiśmy z ludźmi na temat tej fali postów. Pracujemy nad hot fixem, który przynajmniej zapewni, że kursor nie będzie domyślnie ustawiony w miejscu przycisku, a zamiast tego będzie ustawiony na Season Journey.
– Adam Fletcher, Dyrektor ds. społeczności, Blizzard Entertainment
Przypadek z niechcianym zakupem nie jest nowością w świecie wirtualnej rozrywki. Najgłośniejszym przykładem tego typu niefortunnych transakcji swego czasu był Fortnite, gdzie gracze masowo zupełnie przypadkiem kupowali elementy kosmetyczne, których nie potrzebowali.
Epic Games po licznych problemach zdecydowało się skutecznie zabezpieczyć interfejs gry przed takimi sytuacjami. Czy Blizzard pójdzie w ślady twórców Fortnite? A może ograniczy się wyłącznie do okienka potwierdzającego decyzję gracza?
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
2

Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.