Ten gracz pokazał wszystkim, że na kalkulatorze da się wymiatać w grach wideo i w zaledwie 2 fps-ach zdobywał fenomenalne wyniki w remasterze Sonic X Shadow Generations.
Jeśli kiedykolwiek mieliście komputer słabszy od tych, które mieli Wasi znajomi, to z pewnością usłyszeliście tekst, że „gracie na kalkulatorze”. Mogliście pomyśleć, że to straszna głupota, bo rozgrywka na takim sprzęcie jest niemożliwa. A tu taka niespodzionka, bo jeden z graczy remastera Sonic X Shadow Generations stwierdził, że produkcja już nie zaskakuje go poziomem trudności, więc odpalił ją na prawdziwym kalkulatorze i przechodził poszczególne poziomy z oceną A, mając w porywach zaledwie 2 fps-y. Wideo z całego procesu zamieścił następnie na portalu YouTube, aby każdy mógł zobaczyć jego pierwszorzędne umiejętności w platformówkach.
Co prawda gracz, ukrywający się pod pseudonimem Barcade, nie korzystał ze zwyczajnego kalkulatora. Był to bowiem kalkulator graficzny TI-84 Plus CE, które posiada specjalne wejście z boku obudowy, które pozwala na podłączenie sprzętu, np. do komputera osobistego. Dzięki pociągnięciu kabla do PC i użyciu oprogramowania open-source Calc2KeyCE, mógł on przenieść na gadżet do liczenia nie tylko poszczególne inputy klawiatury, ale również sam obraz.
Niestety oznacza to, że gracz w prawdzie nie grał na kalkulatorze, a jedynie „streamował” obraz przewodowo. Model TI-84 CE nie jest potężny, więc udało mu się uzyskać jedynie porywające 2 klatki na sekundę. Możecie sobie zatem wyobrazić, jak duże było opóźnienie na małym wyświetlaczu urządzonka. Mimo tak wielkich przeszkód, Barcade bez problemu osiągnął wynik A na poziomie Space Colony Ark, który nie wygląda na najprostszy, zwłaszcza biorąc pod uwagę dynamikę zabawy, którą możemy w pełnej okazałości i 60 fps-ach zobaczyć na podglądzie w nagraniu.
Żart o „graniu na kalkulatorze” nie wydaje się już być tak śmieszny, kiedy okazuje się, że można na nim bez problemu wymiatać w grach platformowych.
2

Autor: Filip Węgrzyn
Z GRYOnline.pl związał się w listopadzie 2020 roku. Na początku pisał jako newsman, później wspomagał dział Produktów Płatnych we współpracach z zewnętrznymi serwisami jako redaktor prowadzący, a obecnie jest autorem newsów w dziale technologie. O tym, że pisanie sprawia mu wiele satysfakcji, wiedział już za młodu. Swoją przygodę z piórem zaczął od opowiadań, których miejscami akcji były światy postapo i fantasy. Jako ścieżkę edukacji wybrał organizację i sprzedaż reklamy, stąd też jego krótki epizod w influencer marketingu. Fan RPG-ów Bethesdy i From Software. Uwielbia również sieciowe strzelanki, survivale z budowaniem baz, gry kooperacyjne i horrory.