Gracz chciał sprzedać zapomniany ekwipunek Steam. Nie wiedział, że jest warty pół miliona dolarów

Ludzie bardzo często zupełnie nie zdają sobie sprawy jak wielkim skarbem dysponują. Nie, nie mam na myśli górnolotnych frazesów o sile przyjaźni czy dobroci, a raczej coś bardzo przyziemnego. Bogactwo może ukrywać się chociażby w czeluściach zapomnianej przez danego człowieka gry.

Nie inaczej było w przypadku pewnego szczęśliwca, który niczego się nie spodziewając odkrył, że jego „porośnięty pajęczynami i oblepiony kurzem” ekwipunek na Steamie jest obecnie wart kilkaset tysięcy dolarów.

Zupełny przypadek

Cała sytuacja to zupełny przypadek i niesamowite szczęście. Nasz dzisiejszy bohater, jeden z wielu graczy Global Offensive, kompletował niecałe 10 lat temu skiny i inne elektroniczne ozdoby. Pośród nich znalazło się bardzo dużo naklejek z rozgrywającego się w 2014 roku pamiętnego ESL-a w Katowicach.

Były one poświęcone zarówno samemu eventowi jak i poszczególnym teamom. Naklejki tego typu nie należą do przedmiotów szczególnie cennych w momencie debiutu. Są to po prostu tanie ozdoby do naklejenia na broń dla fanów i widzów turnieju. Krótko po kupieniu przedmiotów gracz najwyraźniej porzucił swoje konto, odkładając CS:GO na elektroniczną półkę.

Ekwipunek jak wino

Lata mijały, a konto dzisiejszego bohatera zaczęła spowijać wirtualna pajęczyna i tumany kurzu. Dopiero w ostatnim czasie, prawie dekadę po jego porzuceniu, gracz zdecydował się przejrzeć ekwipunek. To co ujrzał najprawdopodobniej wprawiło go w osłupienie. Mijający czas najwyraźniej zadziałał niezwykle korzystnie na wartość pozostawionych przedmiotów.

Powiązane:W CS2 w końcu zagracie bez cheaterów. Valve sprawiło, że przynajmniej na razie większość oszustów ma przechlapane

Ku całkowitemu zaskoczeniu właściciela, te okazały się warte 446 894 dolarów. Najcenniejszymi elementami ekwipunku okazały się wcześniej wspomniane naklejki z katowickiego ESL-a 2014. Niektóre z nich wycenione zostały na niebagatelną sumę przekraczającą 60 tysięcy dolarów.

W sprzedaży zgromadzonych przedmiotów pomógł i pośredniczył streamer TDM_Heyzeus. O przeprowadzonej transakcji poinformował na swoim Twitterze.

Ile jeszcze?

Niesamowite szczęście, kompletne zaskoczenie właściciela i potężne pieniądze sprawiły, że sporo osób zaczęło się poważnie zastanawiać, ile jeszcze takich skarbów kryje się w czeluściach Steama. Całkiem możliwe przecież, że istnieje sporo byłych już graczy, trzymających tylko pozornie bezwartościowe przedmioty na swoich starych kontach.

Istnieje duża szansa, że premiera CS 2 przyciągnie sporą ich część z powrotem do gry, dzięki czemu być może będziemy świadkami kolejnej takiej szczęśliwej historii. Bohater tej będzie mógł właściwie urządzić swoje życie na nowo. Pół miliona dolarów to w końcu nie przelewki.

Więcej:Gracze CS2 są zirytowani, że konkurencyjna produkcja zgapiła mapę z ich gry