Gra, która nie uniosła ciężaru marki. Największym grzechem Thiefa jest to, że nie jest produkcją wybitną
Całkiem przyjemna gra. Fakt, nie wybitna, ale taka, która trzyma gracza do napisów końcowych i pozwala się dobrze bawić. Przeszedłem dwa razy.
że nie jest produkcją wybitną
Nie jest nawet dobrą. To zwykły średniak z niezłym budżetem.
problem tego thiefa w porównaniu do starych to jego konsolowość użycie strzał specjalnych tylko w określone miejsca itd. i nie czuc tego klimatu co w starym.
Problem T4 to to, że jest do bólu liniowy, odbiera graczowi kontrolę (zbyteczne animacje na wszystko), mapy to jakies pokraki (w T1-3 mapy mialy kształt taki ze mogly być planem takiej lokacji w realu), tylko niektore elementy są aktywne, a postać nie potrafi skakać. Do tego podszywa się pod gry genialne.
A, i Dishonored wyszło w podobnym czasie i pokazało że się da, że można i zmiazdzylo jakoscia T4.
T3 było konsolowane jie przez tryb TPP, ale przez bardzo małe mapy