Władze Reddita zajęły się banowaniem użytkowników propagujących mowę nienawiści. Od momentu zmiany zasad dotyczących treści usunięto 7 tysięcy kont, które łamały nowy regulamin.

Od 29 czerwca moderatorzy Reddita mają sporo do roboty, jeżeli chodzi o kontrolowanie postów oraz wątków na portalu. Wtedy to w życie weszła aktualizacja regulaminu dotyczącego udostępnianych przez forumowiczów treści. W ciągu tych niecałych dwóch miesięcy zdążono zbanować 7 tysięcy użytkowników nieprzestrzegających nowych zasad, co w rezultacie przyniosło siedemnastoprocentową redukcję negatywnej zawartości (via Engadget). Oberwało się szczególnie ludziom propagującym rasizm ora hasła „protrumpowskie”.

Przed wejściem nowych dyrektyw władze witryny informowały o 406 tysiącach szkodliwych postów i komentarzy dziennie (0,2% wszystkich dostępnych treści). Z tego rodzaju zawartością zderzało się prawie 6,5 miliona użytkowników każdego dnia, co przykładało się do rozprzestrzeniania mowy nienawiści związanej z problemami rasowości, pochodzenia, przynależności politycznej i seksualności.

Przedstawiciel administracji Reddita opowiedział o trudnościach w zmaganiu się z toksycznością forumowiczów na portalu:
Hejt potrafi być czasem bezpośredni, a kiedy indziej bardziej subtelny. Bardzo trudno go jednoznacznie zdefiniować. […] Ludzie potrafią być niezwykle kreatywni, jeżeli chodzi o sprawianie przykrości innym osobom.
Działania administratorów z pewnością zasługują na pochwałę, ale potrzeba zdecydowanie więcej miesięcy, aby móc miarodajnie ocenić ich skuteczność. Statystyki pokazują jednak, że zmiana regulaminu ma rzeczywisty wpływ na poprawę kultury słowa na Reddicie w perspektywie ostatnich kilku tygodni.
Więcej:„Moczowy filtr” jest zmorą generatorów AI. Dlaczego tworzone obrazki są takie pożółkłe?
36

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.