Społeczność BG3 doczekała się konspiracji na miarę rozważań o indoktrynacji z Mass Effecta. Wstęp do gry być może kryje w sobie wielką tajemnicę.
UWAGA: PONIŻSZY TEKST ZAWIERA SPOILERY Z GRY BALDUR’S GATE 3
Minął już ponad miesiąc od premiery Baldur’s Gate 3, co oznacza że większość graczy zdążyła się najpewniej zapoznać z wątkiem głównym i obecnie albo tworzy kolejne postacie, albo stara się rozgryźć fabułę. Eksplorowanie świata Zapomnianych Krain pozwala na odkrycie licznych tekstów oraz przedmiotów, które uchylają rąbka tajemnicy na temat poszczególnych bohaterów.
Przykładem jest chociażby prawdziwa tożsamość Marnieja, o której pisaliśmy jakiś czas temu. Pewien gracz posunął się jednak o krok dalej, analizując jeden z pierwszych opublikowanych materiałów promocyjnych – to, w połączeniu z zawartością BG3, pomogło mu stworzyć teorię godną indoktrynacyjnego spisku z Mass Effecta.
Punktem wyjścia tej teorii jest podróżujący przez wymiary Nautiloid, na którym budzimy się w prologu BG3. Scenę poprzedzającą początek gry widzimy w filmowym intrze opublikowanym jeszcze w 2020 roku, które przedstawia Illithida porywającego w biały dzień ludzi (w tym Lae’zel) i infekującego ich kijankami.
Protagonista budzi się na pokładzie Nautiloida już po fakcie i jedynym celem jest próba ucieczki z wciąż lecącego statku. Ta mogłaby zaś skończyć się twardym lądowaniem, gdyby nie interwencja chroniącego nas Strażnika. To właśnie on będzie bronił naszą postać przed rozwijającą się kijanką Illithidów oraz służył pomocą w trakcie kolejnych wydarzeń… a przynajmniej tak by było, gdyby nie pewien haczyk.
Strażnik okazuje się być bowiem Illithidem przedstawiającym się jako Cesarz, którego pomocne rady z czasem przypominają manipulację i zahaczają o gaslighting – tak by gracz uwierzył, że tylko on jest w stanie go uratować przed pasożytem. To z kolei nie jest do końca prawdą, ponieważ „pomocna moc” ma źródło w artefakcie Posępnego Serca.
Mowa o Astralnym Pryzmacie, który Posępne Serce miała wykraść z obozu Githyanek. Przedmiot skrywa w sobie potęgę księcia Orfeusza, którą Cesarz sprytnie wykorzystuje, by drużyna widziała w nim jedyne możliwe lekarstwo na problem. Wszystko to w celu pokonania Mózgu Nestora sprawującego kontrolę nad jego rasą.

W interesie każdego gracza leży ocena, na ile motywy Cesarza (tudzież Strażnika) są słuszne. Illithidowi tak czy siak najbardziej zależy na pozyskaniu mocy Netheryjskich Kamieni, co wyraźnie widać w końcówce gry (jeśli mu jej nie oddamy, ten przyłączy się do Mózgu Nestora). Pewien gracz wpadł jednak na teorię nadającą dodatkowy kontekst tej sytuacji.
Użytkownik Reddita znany jako cbstecher przedstawił teorię stawiającą Cesarza w zupełnie nowym – i nie do końca pozytywnym – świetle. Gracz wierzy, że to właśnie on jest Illithidem, który uprowadził bohaterów BG3 i zainfekował ich pasożytami dla swoich własnych celów.
Wpis na forum przedstawia całość teorii, w tym potrzebne informacje ze świata gry oraz dowody. Autor podjął tam wiele wątków zahaczając nawet o aspekty związane z psychologią. Jeśli chcecie poznać wszystkie szczegóły, to odsyłamy was do posta na Reddicie. Tutaj przedstawimy jednak sedno całej teorii.
Cbstecher zauważa na wstępie, że początkowo to Mózg Nestora chciał pozyskać Astralny Pryzmat z githyańskiego obozu. Misja ta zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ artefakt trafił w ręce Posępnego Serca kosztem życia jej drużyny. Shadowheart została następnie porwana na Nautiloid Cesarza, który – na skutek potęgi skarbu – odzyskał władzę nad swoim umysłem.

Cesarz był jednak jedynym członkiem załogi ze swojej rasy zdolnym do samodzielnego myślenia lub jedynym, który nie był lojalny swemu zwierzchnikowi. Wiedząc, że pozostali Illithidzi nie pomogą mu obalić Mózgu Nestora, zaczął porywać przypadkowych ludzi w celu wykorzystania ich do walki z potężnym bytem.
Musiał jednak w jakiś sposób zagwarantować sobie ich lojalność. Postanowił więc zainfekować ich kijankami, a następnie postawić się w roli zbawcy, który jest ich jedyną nadzieją, na uniknięcie przemiany w Illithidów.
Dodatkowo całość misji została przeprowadzona w pośpiechu, o czym świadczy jej niestaranny charakter. Illithidzi powiązani z Absolutem preferują przecież działanie po cichu i w tajemnicy, do czego nie zalicza się nagły atak na miasto, który widzimy w intrze. Innymi słowy, jeżeli teoria jest prawdziwa, intro do BG3 pokazuje będącego w pełni władz umysłowych Cesarza „werbującego” zespół do pokonania Mózgu Nestora.
Komentujący gracze całkiem entuzjastycznie podchodząc do teorii prawiącej, że protagonista od samego początku był pionkiem w większym planie. Niektórzy pokusili się nawet o własne sugestie – dla przykładu, dodatkowe rozwinięcie wpisu sugeruje, że całość była jedną wielką intrygą Mózgu Nestora (co sam Mózg sugeruje w końcówce gry), a Cesarz nigdy tak naprawdę nie odzyskał świadomości.
Jakkolwiek prawdziwa nie byłaby jednak teoria, gra niczego nie potwierdza. I chociaż gracz może pozyskać część tej wiedzy z książek znalezionych podczas eksploracji, Larian Studios nie przewidziało możliwości oskarżenia Cesarza o taką intrygę. Mimo wszystko, społeczność rzuciła właśnie nowe światło na relację Strażnika z protagonistą, która sprawia wrażenie jeszcze bardziej toksycznej niż do tej pory.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
16

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.