Fan Nintendo zbudował fantastyczną stację do kanapowego grania na N64, teraz każdy gracz ma cztery ekrany
Fan Nintendo zbudował niesamowitą stację kooperacyjną dla N64. Każdy z czterech graczy ma własny ekran, co eliminuje potrzebę dzielenia się jednym monitorem.

Wiele osób w przeszłości marzyło, żeby podczas rozgrywki w Mario Kart, każdy z graczy miał swój własny, oddzielny ekran. Fan Nintendo o nicku PwnCall zrealizował dziecięca marzenia wielu fanów i zbudował niesamowitą stację, umożliwiającą rozgrywkę aż czterem osobom.
Gracz spełnia marzenie wielu osób
Prawdopodobnie każdy kiedyś pomyślał, że świetnie by było grać w Mario Kart na oddzielnych monitorach. Chociaż podzielony ekran jest świetnym rozwiązaniem w innych grach z sympatycznym hydraulikiem, to średnio pasuje do gry wyścigowej, opartej na rywalizacji, bo zawsze istnieje ryzyko, że inni gracze będą podglądać nasze ruchy.
Z tego powodu fan Nintendo znalazł rozwiązanie problemu i zbudował w pełni działającą stację z czterema ekranami, która pozwala na wspólne granie ze znajomymi bez ryzyka, że ktoś będzie oszukiwał.
Użytkownik pochwalił się swoim dziełem na subreddicie r/n64, który zrzesza fanów legendarnej konsoli Nintendo. Społeczność jest zachwycona konstrukcją, która swoim designem nawiązuje do automatów z lat 80. i 90. Jako że stacja ma 4 monitory, idealnie sprawdza się umieszczona na środku stołu.
Jak to wszystko działa
Pod postem, oprócz zachwytu społeczności, pojawiło się wiele komentarzy dziwiących się, jak to właściwie działa. PwnCall szczególnie wiele pytań dostał odnośnie do tego, jak udało mu się sprawić, że poszczególne sekcje obrazu, normalnie wyświetlane na jednym monitorze, w jego konstrukcji są na czterech osobnych ekranach.

Sekretem stacji kooperacyjnej jest tak zwany kontroler ściany wideo, który rozprowadza sygnał wejściowy tak, aby był on wyświetlany w prawidłowym powiększeniu na czterech ekranach konstrukcji. Monitory oczywiście można ustawić w różny sposób, tak więc jeśli akurat nie mamy trzech innych osób do gry, to monitory bez problemu wyświetlą obraz dla dwóch lub trzech graczy.
Ciekawe jest również to, że cała konfiguracja działa bez problemu z każdym sygnałem HDMI. Tak więc zamiast Nintendo 64 w stacji możemy umieścić Nintendo Switch lub dowolną inną konsolę, a wrażenia z rozgrywki pozostaną bez zmian.
Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM