Elon Musk może wprowadzić opłaty na Twitterze dla części użytkowników

Czy Twitter może przestać być darmowy dla kont rządowych i biznesowych? Ostatnie wypowiedzi Elona Muska wskazują na to, że wprowadzenie opłat dla niektórych użytkowników chodzi mu po głowie.

Arkadiusz Strzała

5 maja 2022 11:43

Elon Musk może wprowadzić opłaty na Twitterze dla części użytkowników.

Fot. powyżej: Wikimedia / Twitter

W SKRÓCIE:

Elon Musk myśli o wprowadzeniu opłat dla użytkowników rządowych i komercyjnych na Twitterze;
po przejęciu Twittera przez szefa SpaceX nie brakuje kontrowersji.

Elon Musk po wykupieniu Twittera wypowiedział się na temat przyszłości platformy. Serwis na pewno nadal pozostanie darmowy dla zwykłych użytkowników. Sytuacja może się jednak zmienić w przypadku kont politycznych lub komercyjnych. W jednym ze swoich najnowszych wpisów szef Tesli i SpaceX wspomina o możliwości wprowadzeniu dla nich opłat.

Twitter zawsze będzie darmowy dla zwykłych użytkowników, ale może być nieco droższy dla użytkowników komercyjnych/rządowych.

Na razie nie wiadomo, jak miałaby wyglądać ta zmiana. Twitter pod przewodnictwem Elona Muska ma doczekać się wielu innych ulepszeń. Być może wreszcie pojawi się możliwość edycji wpisu. Ponadto platforma ma się stać atrakcyjnym miejscem do rozmów na aktualne tematy.

Bez cenzury – też źle

Na tym zamieszanie wokół Twittera się nie kończy. Grupa złożona z 26 podmiotów – głównie aktywistów i organizacji pozarządowych – wystosowała list do firm, które prowadzą działania marketingowe na platformie.

Obawiają się oni, że zapowiadane zniesienie cenzury na platformie „jeszcze bardziej zatruje nasz ekosystem informacyjny i będzie bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego”. Elon Musk odpowiedział na tę inicjatywę pytaniem o jej źródła:

Kto finansuje organizacje, które chcą kontrolować Twój dostęp do informacji? Zbadajmy to. (…) Zastanawiam się, czy osoby finansujące te organizacje są w pełni świadome tego, co one robią.

Jedno jest pewne, Twittera czekają teraz zmiany. Być może odświeżenie serwisu będzie miało na niego pozytywny wpływ. Nie wiadomo jednak, jak daleko zajdą reformy inicjowane przez Elona Muska. Na razie pozostaje nam czekać na spełnienie pierwszych obietnic miliardera.

Może Cię zainteresować:

Więcej:Wydawca Baldur's Gate 3 krytykuje plany Elona Muska. „Branża nie potrzebuje kolejnego skoku na kasę”