EA uspokaja pracowników po przejęciu, ale analitycy nie mają złudzeń: firma pozbędzie się mniejszych marek, by spłacić dług
Oby Petroglyph wykupił prawa do C&C, gdyby EA serio chciała się pozbyć tej marki.
Sam nie wiem - robią poprawne gry... ale jakieś takie bez duszy i wyrazu.
Nie wiem jak to nazwać, ale jak człowiek gra w stare C&C to czuć że jest to fajna gra i wszystko w niej działa by dać obraz kompletnego produktu - taki pełnokrwisty stek zrobiony tak jak należy. Niestety wszystkie gry od Petroglyph w jakie grałem (seria 8/9-Bit i GreyGoo) to trochę jakby taka "makieta" - jakoś takie beznamiętne, choćby nie wiem jak próbowali to zamiast steka, dostajemy wegańskie tofu i to nie przypieczone a gotowane na parze...
Druga sprawa, nie wiem czy mają na tyle duży budżet by sobie na to pozwolić.
Tak poza tym, moim zdaniem najbliżej gameplayu i klimatu C&C jest studio Slipgate Ironworks ze swoim Tempest Rising - jak nie jest idealnie, to jednak tutaj czuć to co w starych grach z serii Command and Conquer - dostajesz pełnokrwistego steka, może mógłby być trochę lepiej przysmażony, ale dalej smakuje tak jak powinien... i o to chodzi bo właśnie takie jedzenie zamawiałeś.
Nadal czekamy na efekty przejęcia Blizza, ale w tym przypadku prawdopodobieństwo korzyści dla graczy jest dużo większe.
Tradycyjnie wypomnę EA moje ulubione marki, które pogrzebało: C&C, Dungeon Keeper, Dead Space, Crysis, Mass Effect (?).
EA było tylko wydawcą gier z serii Crysis, marka natomiast została pogrzebana przez samego Cryteka na rzecz Hunt: Showdown 1896.
Nowa Ultima od Larianów to byłoby spełnienie moich marzeń. I najlepiej by Garriot nie brał udziału w jej tworzeniu bo co on naodwalał przez ostatnie lata woła o pomstę do nieba.