Dystopijna przyszłość jest bliżej niż nam się wydaje? Argentyna chce przewidywać przestępstwa przed ich popełnieniem
Nowo utworzona jednostka UIAAS ma ambitny cel – identyfikować i zapobiegać przestępstwom zanim jeszcze do nich dojdzie. Wykorzystując algorytmy, będzie analizować dane z sieci w poszukiwaniu potencjalnych zagrożeń.

Spis treści:
Czy wizja świata, w którym przestępstwa są udaremniane zanim jeszcze do nich dojdzie, to już nie tylko fabuła filmów science fiction? Nowo wybrany prezydent Argentyny, Javier Milei, zdaje się wierzyć, że jest to realna możliwość. Jego rząd powołał właśnie jednostkę UIAAS, która ma wykorzystywać sztuczną inteligencję do przewidywania i zapobiegania przestępczości.
UIAAS – algorytmiczne oko nadzoru
UIAAS (Jednostka Stosowanej Sztucznej Inteligencji ds. Bezpieczeństwa) to nowy twór argentyńskiego rządu, który ma ambitne zadania. Korzystając z algorytmów sztucznej inteligencji, jednostka ma analizować dane z otwartych źródeł – portali społecznościowych, stron internetowych, a nawet tzw. „ciemnej sieci” (Dark Web) – w celu identyfikacji osób mogących stanowić zagrożenie oraz wykrywania potencjalnie nielegalnych działań.
Rząd argentyński przekonuje, że podobne rozwiązania są już stosowane w innych krajach, takich jak USA, Chiny czy Wielka Brytania.
Misja i funkcje UIAAS
Zgodnie z oficjalnym dokumentem (Resolución 710/2024), misją UIAAS jest „zapobieganie, wykrywanie, badanie i ściganie przestępstw i ich powiązań poprzez wykorzystanie sztucznej inteligencji”. Jednostka ma m.in.:
- Patrolować sieci społecznościowe i internet w poszukiwaniu przestępców i zagrożeń.
- Analizować nagrania z kamer monitoringu w celu wykrywania podejrzanych działań.
- Wykorzystywać algorytmy do analizy danych historycznych i przewidywania przyszłych przestępstw.
- Monitorować sieci komputerowe w celu wykrywania cyberataków.
- Wspierać komunikację i koordynację między różnymi służbami bezpieczeństwa..
Obawy o prawa obywatelskie
Jednak inicjatywa ta niepokoi organizacje broniące praw człowieka. Amnesty International ostrzega, że UIAAS może prowadzić do masowej inwigilacji i zniechęcać ludzi do swobodnego wyrażania swoich poglądów online. Argentyńskie Centrum Studiów nad Wolnością Wypowiedzi i Dostępem do Informacji zwraca uwagę, że podobne technologie były już wykorzystywane do tworzenia profili osób uznawanych za niewygodne dla władzy – dziennikarzy, aktywistów, polityków.
Obawy te są szczególnie uzasadnione w kontekście historii Argentyny. W latach 70. i 80. kraj ten doświadczył trudnego okresu rządów wojskowych, podczas którego dochodziło do naruszeń praw człowieka i aktów przemocy wobec obywateli. Działalność UIAAS może przywoływać te mroczne wspomnienia.
Czy cel uświęca środki?
Czy zatem potencjalne korzyści w postaci zwiększenia bezpieczeństwa usprawiedliwiają ryzyko związane z naruszeniem prywatności i wolności obywatelskich? To pytanie, na które Argentyna – i być może cały świat – będzie musiała wkrótce odpowiedzieć.
UIAAS reprezentuje wysiłek nadzoru na dużą skalę, który może sprawić, że ludzie zawahają się przed dzieleniem się swoimi pomysłami a także krytyką online, ponieważ mogą zostać łatwo namierzeni przez nowe oprogramowanie skanujące – Amnesty International.
Nie ulega wątpliwości, że rozwój sztucznej inteligencji otwiera nowe możliwości w walce z przestępczością. Pytanie jednak, czy nie przypłacimy tego zbyt wysoką ceną.