DualSense ma gałki analogowe DualShocka 4
Ponad dekadę siedzę w gamingu, miałem PS4 Slim I Pro, ogralem Soulsy I Bloodborne ale dopiero z tego newsa się dowiaduje że gałki są wadliwe xD Lubicie siać zamęt i rozpętywać kłótnie w komentarzach. Na długo przed kupnem Switcha wiedziałem o problemach joyconow i gałek ale problemy z DualShockiem 4 to dla mnie nowość. Może pośmiejemy się z awaryjności pada Elite Series 2 którego musiałem odesłać po pół roku sporadycznego używania na gwarancję?
Martwi mnie trochę ta spiralka i zębatka w triggerach. Oby nie okazało się, że po dłuższym użyciu plastik zacznie wyrabiać się lub pękać.
Nigdy z driftem nie miałem problemu, ale czy przypadkiem xbox one i ps4 nie miał identycznych analogów?
Ja po kilku latach mam taki problem z jednym z padów, że samoczynnie raz na jakiś czas gałka "skręca" w lewo. Oprócz tego okazuje się, że triggery też się zużywają i w tytułach takich jak Far Cry 5 czy Detroit Human, uniemożliwiało to wykonania odpowiadających im funkcji. Swoją drogą, martwi mnie to, że gałki są z poprzedniej generacji. Czemu Sony nie moze odgapić rozwiązania z Xboxa, tj. wklęsłej gałki z wypustkami? Jest to o wiele lepsze i bardziej ergonomiczne rozwiązanie. W PS4 przy szybkiej akcji, do dziś zdarza mi się omyłkowo wcisnąć R3 zamiast się poruszyć. W X360 nigdy mi się to nie zdarzyło. Tym niemniej, adaptacyjne triggery i funkcje haptyczne zapowiadają się bardzo spoko i ciekawe jak to wykorzystają twórcy gier.
Czyli materiał pozostaje również bez zmian xD
Ponad dekadę siedzę w gamingu, miałem PS4 Slim I Pro, ogralem Soulsy I Bloodborne ale dopiero z tego newsa się dowiaduje że gałki są wadliwe xD Lubicie siać zamęt i rozpętywać kłótnie w komentarzach. Na długo przed kupnem Switcha wiedziałem o problemach joyconow i gałek ale problemy z DualShockiem 4 to dla mnie nowość. Może pośmiejemy się z awaryjności pada Elite Series 2 którego musiałem odesłać po pół roku sporadycznego używania na gwarancję?
Właściwie, to w czym ES2 w praktyce były lepsze? Nie pytam o tylne przyciski, bo użyteczność tych poznałem przy nakładce do DS4. W Sekiro nie przekonały mnie, ale dam im jeszcze kiedyś szansę.
Dokładnie. Wnioski autora newsa wyciągnięte z tyłka. Gram na konsolach Sony od czasów poczciwego szaraka i nigdy nie miałem problemów z gałkami. A jestem dosyć nerwowy i przy grach From Software wiele razy kontroler został wymęczony do granic.
No tak, skoro wy nie mieliście problemów z gałkami analogowymi, to znaczy że ci którzy mieli kłamią :D
Tak się składa, że w moim Dualshocku z PS4 po niecałych 3 latach grania też lewa gałka przestała wracać do idealnie neutralnego położenia, w wyniku czego w grach w których nie dało się ustawić martwej strefy, postać sobie powoli wędrowała jak puściłem wychyloną wcześniej gałkę. A nie mam w zwyczaju rzucać padem albo wyżywać się na nim, co mogłoby tłumaczyć taką awarię. Pada się pozbyłem bo było to mega irytujące.
Rozkładanie DS3, to dziecinada, z DS4 jest gorzej (raz musiałem gałki wymienić, bo mi pies obgryzł), ale z DSense to już jest jazda, chyba że całość bez rozpinania też da się wyjąć. Cieszy fakt, że przyłożyli się i jakościowo ciężko będzie to przebić.
W sumie to co miało się zmienić w gałkach? Może w późniejszych rewizjach pada zmienią model gałki.
Sony ciekawie skonstruowało pada DualSense. Ciekawe czy, będzie równie wytrzymały co jego poprzednik.
I super. Po prawie 3 latach użytkowania DS4 nie mam z nim najmniejszego problemu. Wiadomo, że komuś mogły od intensywnego grania wyrobić się gałki czy dostać ten syndrom niechcianego ruchu. To tylko sprzęt. W 4 wymiana analogów była prosta, a patrząc jak łatwo rozbiera się 5, to ich wymiana będzie jeszcze prostsza.
Widać po tym materiale, że miedzy baterią, a obudową jest trochę miejsca. Może uda mi sie tam upchnąć płytkę od ładowania bezprzewodowego. Tego mi brakuje w wielu urządzeniach. Odkładasz pada na półkę, a ten się automatycznie ląduje. W DS4 zrobiłem sobie coś takiego, ale było mało poręczne, bo nie szło tego wcisnąć w obudowę, tylko wisiało pod padem.
Pad od Xboxa Series X/S w 90% wygląda jak "kopiuj-wklej" z pada od Xbox One (i nie, nie jest to żadna zbrodnia!), tak, że laik nawet nie zauważy różnicy, a tutaj newsman, z przerażeniem pisze o gałkach z PS4 w padzie od PS5!
I jeszcze podobno się psują?! To zawsze jest problemem, jeśli dzieje się to często. W tym wypadku - "pierwsze słyszę". Narzekano na ścieranie się gałek (w pierwszych rewizjach pada) i na kiepski akumulator (potwierdzam, te 7-9 h. godzin grania to kiepski żart), ale to chyba tyle. Mój pad od PS4 kończy właśnie 4 lata, gram całkiem sporo, a wciąż wygląda jak dopiero co wyjęty z pudełka.
News wygląda jak typowe "szukanie dziury w całym" - ja wstydziłbym się coś takiego napisać i się pod tym podpisać.
Pad od ps4 jest bardzo dobry, mam go 3 lata i zero problemów z nim, jedynie ta folia z tyłu się odklejała.
po co zmieniać coś co jest dobre? od PS1 mam zero problemów z padami od PlayStation. jest to mit. jeśli nie szanujesz, rzucasz, bądź jest usyfiony i się klei to nie ma się co dziwić
Jeden problemy miał, drugi nie miał, osobiście nie miałem a przy Bloodbornie wiadomo się nawkurzałem ;D Mi Ds4 bardzo pasuje, opór analogów większy więc dla mnie lepszy niż u X'a i bryła nawet mogłaby zostać taka sama jedynie L1, L2, R1 i R2 do poprawy i byłoby spoko.
Dualsense też wygląda spoko ale widać że kształtem poszli w xboxa, za to te blokowane triggery zapowiadają się na małą rewolucję i nie zdziwiłbym się gdyby bardzo przyjęły, a potem MS takie zrobił w powiedzmy Elite v3. Jedni od drugich ściągają to co najlepsze i próbują dodać coś od siebie. Ja tam się nie dziwię i nie widzę w tym nic złego.
"połączonego z przypominającą śrubę spiralą" hahaha, to przekładnia ślimakowa. :D