Luki w zabezpieczeniach dronów mogły doprowadzić do tragedii
Niemieccy eksperci wykryli szereg luk bezpieczeństwa w dronach marki DJI. Część z nich mogła nawet doprowadzić do tragedii.

W czterech modelach dronów marki DJI wykryto 16 luk bezpieczeństwa. Umożliwiały one cyberprzestępcom nawet na zdalne przejęcie kontroli nad urządzeniem i rozbicie go o ziemię. Wśród innych zagrożeń wymienia się możliwość zdjęcia zabezpieczeń nałożonych przez producenta, które uniemożliwiały latanie na terenach o ograniczonym dostępie jak np. więzienia czy lotniska.
Ponadto haker po uzyskaniu wyższych uprawnień w systemie był w stanie zarządzać wpisami w dzienniku zdarzeń czy zmienić numer seryjny urządzenia w celu osiągnięcia anonimowości.
Bezpieczeństwo użytkownika również wzbudziło wątpliwości. Okazało się, iż sygnały radiowe emitowane przez te drony nie były szyfrowane, co relacjonuje szef zespołu badawczego, Nico Schiller z Uniwersytetu Ruhry w Bochum:
Pokazaliśmy, że przesyłane dane nie są szyfrowane i że praktycznie każdy może odczytać lokalizację pilota i drona za pomocą stosunkowo prostych metod.
Może Cię zainteresować:
- Amerykanie odkryli, że cywilnymi dronami da się bombardować ludzi
- Roomba sfotografowała kobietę w toalecie, zdjęcia trafiły do sieci
Producent dronów został poinformowany o problemach przed przekazaniem ich do publicznej wiadomości i już się nimi zajął. Aktualnie modele Mini 2, Air 2, Mavic 2 i Mavic 3 nie powinny być podatne na wykryte luki bezpieczeństwa.
Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM
Komentarze czytelników
Jerry_D Senator
Kolejna elektronika, gdzie nikt się bezpieczeństwem nie przejmował? No kto by się spodziewał.
Swoją drogą nie jest to pierwsza porcja błędów wykrytych w dronach DJI.