Dostał pracę marzeń w Blizzardzie, ale szybko został zwolniony, bo nie pasowały mu niepłatne nadgodziny. Wielki cios okazał się jednak niezwykle szczęśliwy dla Andy’ego Weira

W swojej najnowszej książce dziennikarz Jason Schreier opisał przypadek Andy’ego Weira – byłego pracownika Blizzarda, który był nękany w firmie po tym, jak upomniał się o zapłatę za nadgodziny. Na szczęście cała historia zakończyła się dla dewelopera bardzo pozytywnie.

Kamil Kleszyk

Komentarze

Dostał pracę marzeń w Blizzardzie, ale szybko został zwolniony, bo nie pasowały mu niepłatne nadgodziny. Wielki cios okazał się jednak niezwykle szczęśliwy dla Andy’ego Weira, źródło grafiki: Blizzard Entertainment / Teodor Bjerrang; Flickr.
Dostał pracę marzeń w Blizzardzie, ale szybko został zwolniony, bo nie pasowały mu niepłatne nadgodziny. Wielki cios okazał się jednak niezwykle szczęśliwy dla Andy’ego Weira Źródło: Blizzard Entertainment / Teodor Bjerrang; Flickr.

Nie od dziś wiadomo, że Blizzard na przestrzeni lat przeżył wiele wzlotów i upadków. Studio stojące za takimi markami, jak Diablo i World of Warcraft zasłynęło również licznymi aferami. Normą w firmie były także kultura crunchu i mobbingu, o których dobitnie przekonał się m.in. Andy Weir. Jego historię opisał w swojej najnowszej książce poświęconej Blizzardowi dziennikarz Jason Schreier.

We fragmencie owego dzieła udostępnionym przez Ryana K. Rigneya w serwisie X stoi, że Weir nie tylko pracował w amerykańskim studiu, ale także w czasach Warcrafta II (połowa lat 90. XX wieku) był ofiarą zastraszania wywołanego prośbą o wynagrodzenie za nadgodziny. W przytoczonym fragmencie Schreier opisuje, że Weir był „odrzucany, wyśmiewany i ignorowany”.

Tak wiele osób było dla mnie niemiłych, iż zacząłem wierzyć, że w jakiś sposób sam się do tego przyczyniłem – tłumaczył w książce były deweloper.

Po niecałym roku pracy w Blizzardzie Weir został zwolniony. Twórca przyznał, że marzył o pracy w amerykańskiej firmie, a wieść o utracie stanowiska była dla niego wielkim ciosem.

Co ciekawe, rozstanie z Blizzardem wyszło Weirowi na dobre. Deweloper odkrył w sobie talent pisarski, co udowodnił, wydając m.in. książkę Marsjanin. Dzieło doczekało się filmowej adaptacji, która zarobiła na świecie ponad 630 mln dolarów. Jak podkreślił Ryan K. Rigney, jest to aż o 200 mln dolarów więcej niż w przypadku filmu Warcraft.

8.1

GRYOnline

8.6

Gracze

OCEŃ
Oceny

1

Kamil Kleszyk

Autor: Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

Pierwsze recenzje Diablo 4: Vessel of Hatred. To dobry dodatek, który wymaga trochę poprawek

Następny
Pierwsze recenzje Diablo 4: Vessel of Hatred. To dobry dodatek, który wymaga trochę poprawek

Po 24 latach deweloper miał dość gier MMO, postanowił więc stworzyć godnego rywala dla The Sims. Pomysł na realistyczne inZOI narodził się podczas rozmowy ojca z synem

Poprzedni
Po 24 latach deweloper miał dość gier MMO, postanowił więc stworzyć godnego rywala dla The Sims. Pomysł na realistyczne inZOI narodził się podczas rozmowy ojca z synem

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl