Data premiery Stellar Blade na PC. Poznaliśmy też cenę i wymagania sprzętowe [Aktualizacja: demo już dostępne]
Rozumiem że "całkiem rozsądne" to są wymagania sprzętowe, ale wydźwięk nagłówka sugeruje że również cena jest. Nie, nie jest. 300zł to jest jakiś pojebanizm. Tyle to ja mogę dać za GTA VI, a nie za slashera z cycatą androidką.
70€, Denuvo i dostępność tylko w regionach gdzie jest PSN.
Sony BARDZO chce aby sprzedaż wersji PC była kiepska.
Wymagania takie sobie, ładnie wyglądają tylko postacie, reszta to w niskiej rozdzielczości i jakości, dokładnie jak Nier Automata, dosłownie poziom gier AA na PS3.
Super gierka, ale cena powinna być jak w przypadku Ekspedycji 33.
Expedition 33 na STEAM kosztuje 179,00zł w tej chwili. Więc jakie 130 zł?
Tytuł mnie zmylił. Przez niego myślałem, że cena też jest "całkiem rozsądna".
Rozumiem że "całkiem rozsądne" to są wymagania sprzętowe, ale wydźwięk nagłówka sugeruje że również cena jest. Nie, nie jest. 300zł to jest jakiś pojebanizm. Tyle to ja mogę dać za GTA VI, a nie za slashera z cycatą androidką.
Coz... wole byc za biedny i narzekac niz byc, konsumujaca gry jak chleb, uzalezniona piwnica z "hobby".
Trzy stowki za taka gierke to jest niesmieszny zart.
^ xKoweKx
Zapytaj to twórcy Clair Obscur: Expedition 33, mądralo.
Argument "Zmień sobie hobby jak jesteś za biedny" jest bardzo słaby. Nadal można kupić PC tanio i są mnóstwo gier na STEAMie za mniej niż 50 zł (szczególnie, kiedy trwa promocji). Są mnóstwo gry za niecałe 100-200 zł.
Trzy stówki tylko za Soulsy! Kij z tym, że każda duża gra kosztuje teraz co najmniej tyle w dniu premiery, trzeba się przyczepić akurat do Stellar, jak gdyby było wyjątkiem.
trzeba się przyczepić akurat do Stellar, jak gdyby było wyjątkiem.
Nie, nie jest wyjątek. Nie lubię, jak gry są coraz droższe.
To już nie czasy, gdzie gry AAA kiedyś kosztowali tylko 100-200 zł.
Teraz Nintendo czy Rockstar planują podnosić ceny gier do około 400 zł, więc nie ma czego się cieszyć. Nawet komiksy są coraz droższe. Do czego zmierza ten świat.
Domyślam się, że problem leży w spacji między osobnymi członami jednego tego samego nicku. W tym przypadku musisz wkleić nick, zaznaczyć cały nick i kliknąć w przycisk zaczep. W ten sposób można zaczepić każdy nick z spacjami.
np. (bez kropek przed zaczep) [.zaczep]wymyślony nick albo xKoweKx [stalker.pl][./zaczep]
Dziękuję bardzo za radę. Ale myślę, że nie da się. On specjalnie tak ustawił nick, żeby nikt nie może używać opcji ZACZEP.
Po prostu przestań obrażać innymi od "biednymi" tylko dlatego, że narzekają, jak ceny towary ostatnio są coraz wyższe i już. Prawie wszystko drożeje.
Via Tenor
założyć takie konto
To ja przepraszam za niesłuszne teorii spiskowe. Nie wiedziałem, że masz taki ciekawy przypadek. Owszem, wiedziałem, że to link do strony, który już byłem tam, ale myślałem, że celowo to robisz. Twój nick to dla mnie rzadki przypadek. Zwracam Ci honoru i dzięki za wyjaśnienie.
ale to nie ja ciebie pytałem. Serio pytam ile powinna ta gra kosztować by cena była akceptowalna
To zależy nie tylko od jakość grafiki, ale również od:
- długość gry,
- czy można przechodzić wiele razy i przeżywać coś innego, np. Baldur's Gate 3,
- zawartość gry.
Co wiem z pewnego źródła, że ta gra nie jest specjalnie długa w przeciwieństwie do Elden Ring, Baldur's Gate 3 czy Red Dead Redemption 2. Co ważniejsze, ta gra już się ukazał rok temu na konsoli, a cena jest taki, jakby się ukazał po raz pierwszy. Wiem, bohaterka Stellar Blade jest wzięty z żywa aktorka, ale to samo można powiedzieć o mnóstwo gier.
Gry to nie jest tanie hobby i nie jest to towar pierwszej potrzeby, by ceny były jakoś regulowane
Wiem, to nie jest towar pierwszej potrzeby. Ale zgodzisz się, że ja i wielu graczy kochamy gry komputerowe, a nuda robi swoje. Za to nie zgodzę się, że gry to nie tanie hobby. Spójrz, ile gry możesz zgarnąć za niskie ceny, albo za darmo. To zależy od tytułu gry. Po prostu nie musimy grać w gry w dniu premiery, a co najwyżej poczekać. Tak jak nie musimy kupować nowe karty graficzne w dniu premiery za absurdalne ceny, kiedy możemy kupić coś tańszego. Też nie musimy pójść do kina, kiedy te filmy tak trafią do TV później czy prędzej. Problem polega na tym, że niektórzy trochę za dużo pieniędzy żądają.
Gracze się obawiają, że ceny gry będą rosnąć do 400 zł, jeśli nie będą mówić "stop!".
"Wszystko przez Cenegę która mi "kazała" założyć takie konto i usunąć poprzednie z 2003 roku" lol, nie do końca ogarniam, np. w jaki sposób cenega kazała ci założyć tutaj takie konto oraz usunąć swoje stare konto i dlaczego (zwłaszcza, że cenega chyba nie ma nic wspólnego z golem)? Aż chcę poznać historię tego :D.
Faktycznie, jednak chyba nie da się zaczepić, nick w tagach zaczepiania nie podświetla się na niebiesko, brakuje @ i nie da się kliknąć. To jednak rzeczywiście problem leży w nawiasach, a nie w spacjach.
Po tylu latach to brzmi zabawnie, ale różne rzeczy kiedyś się robiło byleby dostać grę za darmo i na konkursy dla społeczności :D
Wejdź sobie na kartę gry na Steam. Jak byk tam masz:
"System DRM innego producenta: Denuvo Anti-Tamper"
A mało to razy było tak napisane przed premierą ? Zwyczajny błąd ot co. A jeśli nawet nie, to pewnie będzie jak z FF XVI. Gra miała denuvo bardzo krótki czas i poza nią i właśnie SB (które ciężko w sumie nazwać grami SONY) żadna z ich gier nie dostała DENUVO
Denuwo.Twu
Bojkotować nie kupować niech producent się skicha i guzik zarobi
No i co, że Denuvo? Odpal demko, a potem oceń. Jak cała gra będzie tak zoptymalizowana, jak demo, to nie odczujesz tu tego DRMa. i5 13500 + 4070Ti i w 2k ze wszystkim na full + DLSS4 quality cały czas trzymało mi +200fps.
Nie ma znaczenie, czy gra dobrze działa. Po prostu NIE CIERPIĘ Denuvo i mnóstwo DRM i tyle!
^ Też i również nie cierpię. Ale są łatwe do złamanie i można znaleźć wszędzie w pirackie strony. Gabe nie będzie rządził wieczne. Gorzej, jak Valve przechodzi w ręce kogoś gorszego, co nie szanuje klienci. Tak jak Ubi$oft.
Kiedyś kupiłem parę gry na platformie Windows for Games Live, ale został zamknięty. Mogłem tam utracić wszystkie gry, gdyby nie fakt, że niektóre gry zostaną przenoszone na STEAM, np. Company of Heroes. Całe szczęście.
Wiele gry też kupiłem w sklepie CDP.pl i Desura, ale te sklepy też zostały już zamknięte, a serwisy usunięte. Utraciłbym wszystkie gry, a pieniądze wyrzucone w błoto, gdyby nie DRM-free.
Większości gry pudełkowe też mają DRM, a nowszy Windows już nie wspiera te rodzaje zabezpieczenie dla napędy DVD z powodu luki bezpieczeństwa. Gdyby nie fanowskie pliki co do przywrócone wykrywanie DRM dla nowszy Windows, to wtedy gry pudełkowe stają się niegrywalne, bo DRM na to nie pozwala. Wielu gry pudełkowe są po polsku, czego na próżno szukasz na STEAM, np. trylogia Penumbra PL.
Niektóre gry kupiłem na promocji, ale zwykle to odłożyłem na później, bo nie zawsze mam czas.
DRM przynosi pecha i tyle. Szkodzi klienci, co kochają zbieranie klasyki.
DRM-free = 100% gwarancja, że nie utracisz zakupione gry (o ile jeśli masz własny dysk do zgromadzenia plików), gdyby coś nie tak poszło z sklepami i ich wirtualne biblioteki i ich serwery. Zawsze wszystko może się wydarzyć. Proste i już. Dlatego kupuję gry na GOG zamiast STEAM, gdyby miałbym jakiś wybór.
P.S. Nie chcę czytać od Ciebie słaby argument "nie kupuj gry i zmień hobby i już!".
Jest na razie w co grać. jak nie promka to crack za rok. Trudno, 240 bym dał ale bez jaj
Nie Crack tylko Srak
Kto ci złamie te Denuvo CODEX odszedł na emeryturę a Empress ma już wysrane przez ponad 2 lata nic nie wydała i do tego bez $ tego niezrobi.
Denuvo w sumie nie jest problem bo obejść to się da łatwo.
Problem jest to że jest tam masa innych zabezpieczeń samo Denuvo nic znaczyło
Bo Conspiracy łamało gry w ten sam dzień
Na tyle że sami srali w gacie bo producenci gier już zaczynali w nie wątpić więc firma
Zaje....
VMProtect bez pytania co wyszło na jaw.
Ale obecne Denuvo to masa jeszcze innych drobnych pierduł.
Tak więc nie licz że ktoś złamie Denuvo za rok
Raczej bym się zastanawiał czy ktoś jeszcze złamie.
Dodam też, że pirackie gry AAA są udostępnione dopiero po tym, jak Denuvo zostanie zdjęty. Ostatni był Final Fantasy XVI na przykład. Więc ludzie od robienie crack uznali, że nie ma sensu się męczyć z tym, skoro Denuvo tak zostanie zdjęty później czy prędzej. Tym bardziej, że Denuvo nie jest za darmo i wydawcy gier płacą dużo za każdy miesiąc.
Oczywiście, że "całkiem rozsądne" są wymagania sprzętowe, a nie cena. Doprecyzowałem tytuł, żeby nie było wątpliwości. Sorry, jeśli wprowadziłem Was w błąd.
300 zł za gierkę, którą na PS5 się wszyscy zachwycali (9-tka na GOL-u!), to dużo? Przecież to dzisiaj normalna cena za tytuł AAA. Czy to może znowu przykład tego, jak niskie wymagania mają gracze konsolowi w stosunku do "rasy panów"?
I się zacznie kochanie ja to wytłumaczę to tylko postać z gry i nie wcale się nie ślinie na jej widok tylko duszno strasznie w domu i dlatego w samych majtkach siedzę. A to to nie żel do tego co myślisz to ... To zwyczajnie klej bo muszę skleić klawiaturę a te chusteczki pod biurkiem eee no katar mnie taki chwycił że z nosa leci jak z eee nie z tego co myślisz... A ta biała ciecz na podłodze... W mleko się wylało. Tylko kurwa ja nie lubię mleka
300 zeta, to teraz przeważnie jeden dzień pracy. Bez przesady. W 1998 za pudełko Diablo zapłaciłem 80 złotych, a zarabiałem 1000. Większość tu komentujących nawet nie wie, w jakich fajnych czasach żyją ;-)
Też na początku lat 2000 kupowałem gry tylko, że na PS2 po 200-250 zł, gdzie średnia to było 800 pln. Jako dzieciak wtedy zasuwałem całe wakacje, by sobie kilka gierek kupić.
Nie było zbyt wiele miejsc do kupienia, a do odsprzedania to już w ogóle. Na początku wakacji tydzień zajmowało mi stanie na rynku, by opchnąć gry z poprzedniego roku. Dziś wystawia się na Olxie i w chwile sprzedane.
Do tego sklepy z kluczami, ciągłe przeceny na steam, możliwości jak wspomniałem kupna używki na konsole. O takim czymś to osoby grające w latach 90/2000 mogły tylko pomarzyć. Na dany powiat często był jeden sprzedawca. Plus szemrani na targach. Nie raz kupowało się to, co było, a nie to, co się chciało.
Gier rocznie wychodzi tyle, co kot napłakał, więc tych parę dniówek rocznie, to nawet się nie odczuje.
Jeżeli dla kogoś wydanie kilku dniówek rocznie dla swojej przyjemności, to ogromny kłopot, to raczej niech nie marnuje czasu na gry, tylko zmieni swoje podejście do życia.
No to co? I tak gry niemało kosztują. Poza tym trudno, a nawet bardzo ciężko rzetelnie porównać obecną branżę z tą w 1998.
Gry dystrybuowane na fizycznych nośnikach przez fizyczne i stacjonarne sklepy. Multum rzeczy robiło różnicę, np. możliwość odsprzedaży, sprzedaż pośrednia czyli twórcy/wydawcy sprzedawali swoje gry sklepom bądź regionalnym wydawcom, a nie jak obecnie, że po prostu bezpośrednio sprzedadzą klientom poprzez cyfrową dystrybucję, koszt tłumaczenia zawsze ponosił regionalny wydawca, a nie wydawca twórców bądź oni sami tak jak obecnie i to rozdzielało koszty między różnymi podmiotami, inflacja wartości zalegających fizycznych produktów na półkach w fizycznych sklepach (zawsze jest priorytet, by bezwzględnie sprzedać zalegający towar, bo towar został zakupiony, by bezpośrednio sprzedać klientom, a skoro zalega to strata jest mocno odczuwalna. Dzięki temu ceny gier miały tendencję do obniżania cen gdy za długo leżały, czyli gdy mijało kilka miesięcy po premierze).
Do tego jakość w tworzeniu gier np. optymalizacja i dopracowanie, obecnie branża pod tym względem leży i kwiczy, a kiedyś tak nie było. Do tego modne sposoby na zarabianie typu early access, monetyzacja, wciskanie elementów multi do gier i preordery.
Do tego mamy obecnie niewyobrażalnie rozrośniętą grupę konsumencką w porównaniu z tym co było prawie 3 dekady temu. Już nie wspominając o tym, że gry przynoszą większe zyski, a nawet czasami nieporównywalnie większe niż niecałe 30 lata temu.
Także porównanie to lepiej od razu odpuścić. Są teraz inne problemy i obecne ceny wcale nie są takie niskie, bo nie uzasadniają w ogóle obecnego stanu branży ani też zmian jakie zaszły w przestrzeni niemalże 3 dekad. Nawet bym płacił 500 zł gdyby każda gra AAA wychodziła dopieszczona, zoptymalizowana, dopracowana na full wypasie. Ale po prostu teraz gry powinny być warte maks 200 zł, a przynajmniej dla polski.
Zgadza się. Współcześnie spokojnie można zarobić na całą grę w kilka godzin, nawet krócej niż 1 dzień.
Starcrafta 1 w 1998 r. kupowałem za sporo ponad 100 zł. i coś mi się wydaje, że to byłoby znacznie więcej niż 300 zł. obecnie. Oczywiście to było wydanie z płytą, książką itp. Do dziś mam na pamiątkę. Tamta cena Starcrafta była raczej wysoka. Wiadomo, że kiedyś płaciło się właśnie także za te dodatkowe gadżety - w Planescape: Torment czy Baldur's Gate 2 było kilka płyt, książka, mapa itp.
300zł? XD
Pozdro dla tych co kupują gry za tyle, czekam na bunt graczy albo mocny rozwoj pirackich stron, bo to nie jet do zaakceptowania
Exeka z dema da się do fulla i tyle z denuvo :P
Skąd ta pewność ?
Via Tenor
Kolejna gra za prawie 300 zł... F...k...
To ja podziękuję... Wolę poczekać na promocji.
Dema piękna rzecz. Tak przekonałem się ostatnio do Tainted Grail: Fall of Avalon. Oczywiście nie oznacza to, że muszę daną grę kupować od razu po premierze, ale dużo wątpliwości takie demo rozwiewa.
oj tak, niestety dema to teraz rzadkość, bo większość deweloperów teraz wydaje niezoptymalizowane i niedopracowane crapy, więc nie chcą, żeby przed zakupem ludzie zobaczyli w jakim stanie jest naprawdę gra, bo by natychmiast rezygnowali z zakupu.
Stety niestety, teraz dema to duży problem dla wielu deweloperów, a kiedyś one właśnie wspomagały twórców, bo pomagało to im promować ich gry, które były już dopracowane i zoptymalizowane, a teraz boją się, że dema obnażą stan techniczny zniechęcając do zakupu. A wtedy nie bali się, bo czemu niby mieli skoro wydawali głównie dopracowane i zoptymalizowane gry i nie mieli po co ukrywać stan techniczny gier?
Dema to nie jest rzadkość. Na samym Steamie w maju pojawiło się ich grubo ponad 1000, w kwietniu ponad 500, a marcu ponad 400.
No taaa, tylko że to są głównie gry indykowe, AA i ogólnie budżetowe. I zgadnij jakie są różnice miedzy tymi grami, a grami AAA i pomyśl dlaczego nie robią dem do gier AAA, a dlaczego śmiało wydają dema dla budżetowych gier? Tak zgadłeś, ten problem, który już wcześniej opisałem.
Ponownie? Czyli w jakim sensie? Że już kiedyś były popularne dema na steamie, ale przestały być, ale steam je znowu spopularyzował czy to że steam na nowo w ogóle je spopularyzował? Jeśli to drugie, to na nowo, a nie ponownie, bo to nie to samo i jest mylące.
Ależ ja wiem dlaczego nie robią wersji demo. Po prostu prostuję bzdurę, którą da się sprawdzić w 30 sekund.
A mnie właśnie demo Tainted Grail nie porzekonało. Po jego ukończeniu nie byłem pewien jak ta gra ma właściwie wyglądać. Muszę zagłębić się bardziej w ten temat.
Prostuj sobie bzdurę, którą tylko ty widzisz, rób jak sobie chcesz.
A rozumiem, więc steam spopularyzował dema, które już kiedyś były popularne, ale przestały być.
Jak to po co? Żeby się nie pi****lić się z pobieraniem większej i pełnej wersji i żeby lepiej poznać grę bez ograniczenia czasowego.
I twój argument się zesrał jeszcze przed wpisaniem. I po co było się ośmieszać i jeszcze przy tym twierdzić o tym, że inni mają śmieszny argument, jak własny argument jest niewiarygodnie żenujący? I jeszcze era światłowodu? O boziu, aż parsknąłem xD.
Owszem, może i światłowody są teraz popularne i coraz popularniejsze, ale co z tego jak w naprawdę wielu miejscach ludzie nie mają światłowodu, a ich połączenie internetowe jest nierzadko fatalne? Nie każdy mieszka w dużych miastach w lepszych dzielnicach i szczerze mówiąc tacy mieszkańcy to nawet nie jest większość, ba to jest malutka mniejszość, więc nawet nie jest ani trochę reprezentacyjna. Już nawet nie mówiąc, że chyba obecnie (tak teraz w 2025) światłowód ma ledwo połowa polski i teraz będzie powoli rozpowszechniać się i to długo się nie zmieni. Co więcej, nawet inne kraje europejskie też nie mają idealnego pokrycia światłowodowego, ba nierzadko pokrycie jest na poziomie mniej więcej 50%, a w niektórych przypadkach nawet grubo poniżej 50%.
Może byś tak najpierw zrobił jakikolwiek research co? Ale nie, lepiej od razu bez żadnej wiedzy pisać pierdoły, bo masz jakieś dziwne przekonanie, że jak ty masz to wszyscy inni też, nawet jeśli masz tylko i wyłącznie swoje przekonanie to i tak obowiązkowo napisać bzdurę jakby była w ogóle jakakolwiek wiedza.
Zresztą prędkość połączenia internetowego to nie jedyny problem, chodzi też o zajętość dysku. Niektórzy woleliby jeszcze nie usuwać czegoś z dysków, a skoro mogą ściągnąć lżejszą wersję to czemu nie, w końcu to też ułatwienie. I tobie nic do tego ani do tego co chcą ludzie.
ps. nie pisz o światłowodzie, naprawdę już dość się skompromitowałeś rażącą niewiedzą czy nawet ignorancją w tym temacie.
Denuvo + 300 zł i już piraci się zagotowali, choc niektóre nicki mnie dziwią,... To przecież ja, jako jedyny tutaj, niczym ostatni cham, nie kupuję po 350 zł w dniu premiery i nie wspieram.
Ja też nie kupuję gier za 300 zł w dniu premiery. Nie jestem idiota.
Problem polega na tym, że są dużo ludzie, co wydają coraz więcej pieniędzy na droższe gry, karty graficzne, paczki loterii w gry-usługi (patrz World of Tanks i sprawdź YouTube, co tam się dzieje) i tak dalej, a chciwe firmy na tym skorzystają. Głosują portfelem. Na naszą niekorzyść. Sam widziałeś, ile kosztują remastery dla "stare" tytuły? Nawet Nintendo planuje podnosić ceny gier do 400 zł. Niektóre gry są coraz bardziej zabugowane i skopane optymalizacji, a chcą za to dużo pieniędzy. To jest po prostu chore.
Black Myth: Wukong jeszcze nie ma promocja, który czekam. Być może niektóre firmy nigdy nie dadzą sensowne obniżki dla wybranych gier na dość długo.
Tak jak pisałeś, nie ma sensu kupić gry AAA w dniu premiery. Miłego dnia.
Ty chyba dawno nie widziałeś cen na pc co? Przecież takie ceny nie są specjalnie rzadkie, a przynajmniej jeśli chodzi o najnowsze gry AAA (czy o zgrozo AAAA xD)...
Ale oni nie chca sprzedac jak najwiecej i nasycic rynek. Moga zarobic tyle samo sprzedajac mniej a potem zgarnac kolejnych chetnych :p
Jedna z fajniejszych gier w jaką grałem. Polecam ze względu na model i animację kobiecego ciała.
Pograłem w demo i w sumie nie liczac seksownej bohaterki t ow sumie niczymv sie nie wybija. Powiedziałbym że dość sztampowo. Na pewno nie warte tych pieniedzy
Po 14 minutach uznałem, że to nie dla mnie - nie czuje walki, ale akurat nie jestem fanem tego typu rozgrywki. Miło, że jest demo do sprawdzenia gry. Za to rozbawiła mnie możliwość zmiany długości kucyka w opcjach gry :P
Mam podobnie. Dodatkowo trochę dziwne, że na zakończenie wyrzuciło mnie do pulpitu, chyba że to był błąd, a nie celowe rozwiązanie.
Muszę się nie zgodzić. Dla mnie wybija się systemem walki na poziomie Nier Automata czy DMC. Dobrym projektem bossow i przeciwników. Może nie jest to poziom gier From Software ale jest solidnie.
Nic dziwnego że ta gra dobrze działa skoro jest słaba graficznie
Włosy tragedia to tomb raider z 2013 rozdupca tę grę na kawałki
reszta grafiki jakby rozmyta. choć efekty wyłączone
tekstury drogi to porażka
https://www.hostmat.pl/images/44309193196811218848.jpg
Najwyższej jakości symulacja ruchu piersi w zupełności rekompensuje wszelkie braki.
Ta pikseloza wokół włosów to efekt skalowania rozdziałki albo sprawka TSR. Ale to dziwne, bo u mnie z DLSS jakość to aż tak źle nie wygląda.
xKoweKx
Ustawiałem różne ustawienia i wcale nie rewelacja i nie jest to żaden błąd związany z upscalerem itp bo na drugim zdjęciu na Bosie widać już lepsze tekstury.
Według mnie ta gra ma beznadziejne włosy postaci i strasznie rozmyte tło budynki są jakby zablurowane.
Wygląda jakby był efekt rozmycia chociaż wszystkie efekty od ziarnistości czy rozmycia wyłączane.
Gra na Tv 4K
Wygląda fatalnie według mnie graficznie 4/10
Przecież starsze tytuły wyglądają lepiej
Myślałem że będzie to lepiej wyglądać a tutaj kaszana straszna.
Widać że optymalizacja poszła w obniżenie jakości.
Optymalizacja to prawie zawsze obniżenie jakości :P Na tym to polega. Co do włosów to podobnie jest w Lies of P, które jest na tej samej wersji silnika UE4.
edit: zobaczyłem ten twój screen z hostmat.pl, wg mnie ewidentnie coś jest nie tak po twojej stronie. Gram na wysokich z DLSS jakość i włosy nie wyglądają tak tragicznie (screen). Zaktualizuj sterowniki albo cokolwiek, bo to nie powinno tak wyglądać
xKoweKx
Optymalizacja to prawie zawsze obniżenie jakości
Ale obniżenie jakości nie zawsze musi być widoczny. Da się zrobić. Na tym polega sztuka optymalizacja.
Na przykład:
- Nie ładujemy elementy graficzne, kiedy są poza zasięgu widzenia bohatera. A teraz? Wszystkie elementy graficzne zostały załadowane od razu. Dlatego w przeszłość były kiedyś "ekrany ładowania", albo "mgła" w grze Gothic 1-2 (akurat ta mgła tylko dodaje uroku, tak mi przyszło do głowy). Dead Space 1-3 są liniowe i też dobrze ukrywają ekrany ładowania i dlatego lepiej chodzą na słabsze sprzętów.
- Gra odczytuje tekstury o rozdzielczości 4K, kiedy gramy na 1080p. Dlatego nie widzimy różnicy graficzne pomiędzy High a Ultra w niektórych grach, np. Indiana Jones. Dlatego opcja Ultra nie zawsze jest opłacalna. To zależy od tytułu gry i jaki rozdzielczość używamy.
- Używamy zbędne elementy graficzne, co pochłaniają zbyt dużo mocy obliczeniowe, kiedy da się żyć bez tego. Najlepszy przykład jest RT, kiedy możemy zrobić "ręczne" cieni i światła. W grze Elden Ring nie było widać aż tak wielkiej różnicy w moim odczucie, w przeciwieństwie do Cyberpunk 2077.
- Bohaterka w grze Horizon 2 ma "włosy" na skórze. Serio? Ktoś musi na to zwracać uwagę w grze, gdzie dużo się dzieje? To tylko drobny drobiazg, który jednak też kosztuje mocy obliczeniowe.
- Unreal Engine 5 nie jest dopracowany silnik i ma za dużo "zbędne" skrypty, co tylko pochłania więcej mocy obliczeniowe CPU i GPU.
I mnóstwo przykładów.
Da się? Da się, ale to kosztuje dużo pieniędzy i czasochłonny, gdzie większości twórcy uznali to za nieopłacalny w dzisiejszych czasach.
Tak jak pisał xKoweKx, to zależy od sterownika. DLSS jako wersja 4 nie działa dobrze na starsze sterowniki. Jeśli grasz w nowe gry AAA, to niestety musisz zaktualizować sterowników. Nie widzę innego wytłumaczenia. Spróbuj.
DLSS 4 dla starszych gier też musisz zaktualizować za pomocą NVIDIA App, by móc podmieniać przestarzałe plików DLSS na nowsze, choć możesz to zrobić ręczne.
Aha! Jeszcze jedno! Już zauważyłem, że dla niektórych grach musiałem przełączyć "pełny ekranu w oknie bez ramki" na "pełny ekranu" (lub odwrotnie), by czcionki i elementy graficzne wyglądają lepiej i ostre. Sam to sprawdziłem w World of Tanks, World of Warships i mnóstwo gier. Tryb "pełny ekranu w oknie" nie zawsze działa perfekcyjnie, lub odwrotnie. To zależy od sterownika, monitora i system operacyjny. To też sprawdź.