Dyson Sphere Program, kosmiczna strategia ekonomiczna w stylu Factorio i Satisfactory, otrzyma wkrótce darmową aktualizację, która wprowadzi element wyczekiwany od chwili rozpoczęcia wczesnego dostępu.
Choć o Dyson Sphere Program mówi się stosunkowo rzadko, produkcja chińskiego studia Youthcat pozostaje prawdziwym hitem ze stale rosnącym gronem odbiorców. Trudno zresztą dziwić się takiej popularności, skoro twórcy nie ustają w ciągłym rozwoju swojego tytułu.
Dowodem na ich zaangażowanie w ulepszanie kosmicznej strategii jest zapowiedziana jakiś czas temu darmowa aktualizacja Rise of the Dark Fog. Po raz pierwszy usłyszeliśmy o niej jeszcze podczas Tokyo Game Show 2023 (via PC Gamer), a teraz twórcy ogłosili datę jej premiery – to 15 grudnia.
Deweloperzy podzielili się również szczegółami na temat nowości, jakie Rise of the Dark Fog wniesie do Dyson Sphere Program. Najważniejszym elementem będzie – jak twierdzą twórcy – „innowacyjny system walki”.
Poniżej możecie obejrzeć trailer prezentujący Rise of the Dark Fog w akcji.
Dyson Sphere Program jest dostępne w formule EA na komputerach osobistych. Tytuł kupicie na Steamie (obecnie za 64,79 zł) oraz ogracie w ramach abonamentu PC Game Pass.
I chociaż gra w dalszym ciągu znajduje się w opcji wczesnego dostępu, może się ona poszczycić bardzo pozytywnymi opiniami. W momencie pisania tej wiadomości strategia otrzymała na platformie Valve ponad 70 tysięcy komentarzy, z czego 97% to opinie pozytywne. Grę regularnie ogrywa ok. 4 tysiące osób jednocześnie, a rekord to 59 815 graczy w tej samej chwili.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Data wydania: 21 stycznia 2021 Wczesny dostęp
3

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.