Cybertruck może jednak nie być tak nierdzewny, jak przekonywała Tesla
Wbrew zapewnieniom Elona Muska, Tesla Cybertruck może nie być produkowana z nierdzewnej stali. Jej użytkownicy donoszą bowiem o śladach rdzy, pojawiającej się na nadwoziu.

Gdy Elon Musk kilka lat temu prezentował Teslę Cybertruck, zapewniał, że auto produkowane będzie z niezwykle wytrzymałej stali nierdzewnej oraz dysponować ma odpornymi szybami, które są niemal kuloodporne. Wiemy jak wówczas skończył się test wytrzymałości tych szyb, które bez trudu udało się rozbić, ale teraz wyglądają na dużo solidniejsze. Okazuje się również, że obietnice nierdzewnego nadwozia, również mogą nie być końca prawdziwe, gdyż pierwsi użytkownicy donoszą o pojawieniu się na karoserii rdzawego nalotu.
Cybertruck wbrew zapewnieniom nie jest nierdzewny
Na popularnym forum właścicieli Cybertrucka, pojawiło się wiele doniesień, sugerujących, że nadwozie może nie być odporne na korozję. Szczególną uwagę wzbudza wpis jednego z użytkowników auta. Pisze w nim, że podczas odbioru własnego egzemplarza, usłyszał od pracownika salonu, że podczas jazdy w deszczu mogą pojawiać się na nadwoziu pomarańczowe ślady rdzy, które będą wymagały wypolerowania.
Jak można się domyśleć, wpis spowodował mnóstwo komentarzy, w których część wiernych fanów marki zarzucała autorowi kłamstwo, twierdząc że zmyślił całą historię. Wielu zaczęło też powątpiewać w zapewnienia producenta, o wykorzystaniu nierdzewnej stali do produkcji pojazdu. Inni użytkownicy poparli jednak autora, twierdząc, że oni również mają podobne problemy.
Stal nierdzewna, ze względu na obecność chromu w jej stopie, charakteryzuje się wysoką odpornością na rdzewienie. Na jej powierzchni tworzy się wówczas szczelnie przylegająca warstwa tlenkowa, bogata w chrom, czyli tzw. warstwa pasywna, której zadaniem jest zabezpieczenie stali przed czynnikami, które mogą powodować jej korozję. Błędnym jest jednak przekonanie, że stal nierdzewna jest całkowicie na nią odporna. Materiał może bowiem korodować, jeśli potraktuje się go agresywnymi substancjami, a także z powodu zanieczyszczeń powierzchni oraz błędów popełnionych podczas jej obróbki.
Korozja pojawiająca się po deszczu
Korozja nie powinna jednak pojawiać się po zwykłym deszczu, a tymczasem wielu użytkowników forum twierdzi, że widać ją na nadwoziu ich aut po ulewie. Inny właściciel Tesli napisał, że swojego Cybetrucka odebrał z salonu 1 lutego i podczas deszczu zauważył, że na nadwoziu pojawiła się korozja. Postanowił więc zrobić kilka zdjęć i udać się do serwisu, gdzie najpierw auto umyto, by sprawdzić, czy nie jest to zwykły brud.
Pracownicy serwisu powiedzieli, że mają odpowiednie wytyczne jak to naprawić, ale nie dysponują akurat odpowiednimi narzędziami. Poza tym jeszcze tego nie robili, więc nie bardzo wiedzą, jak się do tego zabrać. Zrobiono jedynie dokumentację fotograficzną i poinformowano użytkownika, by zgłosił się w przyszłym miesiącu, gdy do warsztatu dotrą już narzędzia. Właściciel auta twierdzi, że przejechał dopiero około 930 km, a przez większość czasu, pojazd znajdował się zaparkowany pod jego domem i był wystawiony na działanie deszczu oraz kilku słonecznych dni.
Jeden z użytkowników zamieścił na forum dokumentację serwisową auta, z której wynika, że nie posiada ono bezbarwnej powłoki, która zabezpiecza właściwy lakier przed promieniowaniem UV oraz warunkami atmosferycznymi. Stanowi również ochronę przed zarysowaniami.
Zewnętrzna część Cybertrucka ze stali nierdzewnej jest bardziej odporna na wgniecenia, niż większość innych pojazdów. Jednakże Cybertruck nie ma przezroczystej powłoki na powierzchni zewnętrznych paneli nadwozia, co oznacza, że wszelkie pojawiające się zadrapania, pojawiają się bezpośrednio na nich.
W instrukcji znajduje się zapis, że nadwozie Cybertrucka jest podatne na korozję, która rozpoczyna się po naruszeniu bariery tlenkowej. Zaleca również szybkie usunięcie substancji żrących, takich jak tłuszcz, olej, ptasie odchody, żywica drzew, martwe owady, plamy smoły, sól drogowa, opad przemysłowy itp. Jeśli to konieczne, do usunięcia uporczywych plam tłuszczu lub smoły, należy użyć denaturatu, a następnie umyć powierzchnię wodą z dodatkiem łagodnego mydła, bez żadnych detergentów.
Wygląda więc na to, że auto może być bardzo uciążliwe w eksploatacji, gdyż praktycznie po każdej przejażdżce trzeba będzie je czyścić, by zapobiec korozji. Nie będzie to łatwe, ponieważ praktycznie bez przerwy na nadwoziu będą pojawiały się zabrudzenia, spowodowane np. rozgniecionymi owadami, ptasimi odchodami, czy też zanieczyszczeniami z olejów, które wyciekają z aut na jezdnię.
Krótko mówiąc, użytkownicy Cybertrucka nie będą mieli łatwego życia i wielu z pewnością będzie zawiedzionych tym, że Tesla wcześniej nie poinformowała o tym problemie. Gdyby posiadali taką wiedzę, zapewne nie zdecydowaliby się na zakup tego modelu.
- moto
- Elon Musk
- Tesla
- samochody elektryczne
- motoryzacja